^up znajomy jeszcze z czasów podstawówki, więc dalej jesteśmy znajomymi, ale kontakt nie tak dobry jak kiedyś - gadamy sporadycznie, bo nie mieszkamy już w jednym mieście (ja się przeprowadziłem idąc na studia) ... ja też nie czułbym potrzeby, żeby mówić wszystkim dookoła, że moja żona ma raka, chyba że bym potrzebował jakiejkolwiek pomocy. To świetnie, że Ty jesteś na tyle otwartym człowiekiem, ale nie każdy taki jest, peace.
jak buc nie ma poczucia humoru to wyjeb go ze znajomych.
Zajebisty k***a powód do żartów. Ukochana osoba tak naprawdę walczy o życie, poczucie humoru może i się przyda, ale bardziej przy tej osobie, niż na facebooku.
Super. Możesz już wracać do oglądania zdjęć kotków