18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Komendant też człowiek

misqwert • 2018-01-04, 19:40
Komendant miejski policji we Wrocławiu Zbigniew Raczak, bez butów i z rozbitą głową został znaleziony w środku nocy w krzakach koło sklepu Lidl przy ul. Hubskiej.

O niekompletnie ubranym i okaleczonym mężczyźnie leżącym w krzakach przy sklepie policję zawiadomiono chwilę po północy. Na miejscu była już karetka pogotowia. Patrol policji dojechał chwilę później. - Komendant był pijany - mówią nieoficjalnie policjanci. Nieoficjalnie wiemy, że zanim znaleziono go pod sklepem, szedł środkiem ulicy. Miał uczestniczyć w mocno zakrapianym alkoholem spotkaniu z udziałem innych wysokich rangą oficerów policji.
Zbigniew Raczak jest szefem wrocławskiej policji od czerwca 2017. Zajął miejsce Dariusza Kokornaczyka, który stracił stanowisko po ujawnieniu skandalu z pobiciem na komisariacie Igora Stachowiaka.
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak zapowiedział odwołanie Zbigniewa Raczaka ze stanowiska. - Sprzeniewierzył się zasadom etycznym - stwierdził Błaszczak.
źródło: Gazeta Wrocławska

mygyry

2018-01-04, 19:47
Coś się jednak zmieniło, szeregowi posterunkowi już nie robią za taksówki dla pijanych oficerów :amused:

os79

2018-01-04, 20:21
nigdy ale to NIGDY nie pozwoliłem że któryś z towarzyszy imprezy został sam jak ta naj***na p*zda co na oczy nie widzi, tzn wśród psów przyjaciół nie szukaj...

janlew

2018-01-04, 20:29
mygyry napisał/a:

Coś się jednak zmieniło, szeregowi posterunkowi już nie robią za taksówki dla pijanych oficerów :amused:


A komendant naj***niec, wylatuje na zbity pysk. Też pięknie.

domat1

2018-01-04, 20:33
Poczciwy chłopina zabalował raz w roku poza służbą i wyrzucają!
Jak żyć panie prezydencie? Jak żyć?!?

woytasw

2018-01-04, 20:55
Pewnie zdążył już złożyć wniosek o emeryturę.

level1989

2018-01-04, 22:05
jak ja kiedyś w Szczytnie zasnąłem naj***ny w krzakach, to zostałem komendantem policji

pjf

2018-01-04, 23:14
Link do źródła?

Dobra sam znalazłem, dobrze że poszło do GW bo gdyby to puścili w super expressie to przej***ne

banerr

2018-01-04, 23:16
I o co to halo? Naj***ł się i włączył mu się szwędacz. Nie każdy na autopilocie wraca do chaty.

~DMT

2018-01-04, 23:25
Zasada powinna być prosta:

Na służbie: Karać kablem, wyj***ć ze służby...

Poza służbą: ch*j wam do tego, oczywiście, jeśli w trakcie służby zachowuje się tak jak należy, bo inaczej, to podwójnie karać kablem...

Halman

2018-01-05, 04:36
naj***ł się prywatnie
obudził służbowo...

radek225

2018-01-05, 12:06
MaszAyahuaskę napisał/a:

Zasada powinna być prosta:

Na służbie: Karać kablem, wyj***ć ze służby...

Poza służbą: ch*j wam do tego, oczywiście, jeśli w trakcie służby zachowuje się tak jak należy, bo inaczej, to podwójnie karać kablem...



Komendant też jest policjantem, czyli funkcjonariuszem publicznym. Na przysiędze oświadczył, że będzie dbał o dobre imię munduru, pagonów zarówno w pracy, jak i poza nią. Napie**olił się jak pies, znaleźli go w krzakach zarzyganego, bez butów, dlatego leci z roboty. Masz nawet ustawę o wychowaniu w trzeźwości, której przestrzegania pilnuje właśnie policja. Wyobraź sobie, że osoba prowadząca spotkania AA po spotkaniach tankuje równo. Jest to dla Ciebie osoba wiarygodna? Chciałbyś, by operował Cię chirurg, który po pracy żłopie wódę na równi z menelem? Albo pilot samolotów pasażerskich, od którego zależy życie setek ludzi jest alkoholikiem. Chciałbyś lecieć z kimś takim?
k***a, komendant powiatowy, a nie potrafi się normalnie napić i jeszcze na taksówkę żydzi przy zarobkach w granicach 7000 zł. Co za problem nawet upodlić się, wsiąść w taksówkę, wydać te 50 zł i obudzić się następnego dnia rano w pościelonym łóżku? Cała sprawa nie miałaby wtedy w ogóle miejsca. A tak chytry 2x traci. Niczym się ten komendant nie różni od tego dresa, co wyjął butlę LPG, by przegląd wyszedł taniej, a potem zapomniał ją wsadzić z powrotem. Żal dupę ścisnął o 50 zł, to teraz zostanie zdegradowany do podrzędnego krawężnika, albo i to nie. Choć widać komendancik też ma fajnych kumpli. Bo jeśli piesek był zbyt naj***ny, by wejść do taksy, to pies, u którego chlali powinien posłać łóżko koledze po fachu. Natomiast jeśli tankowali w lokalu, to najtrzeźwiejszy powinien wsiąść ze zgonem to taksówki, odwieźć pod chatę i przynajmniej pomóc wejść do mieszkania. No, ale mamy 2018 rok, a polska policja to policja z nazwy, a wewnątrz to dalej milicja, gdzie wóda i układy powoduje, że niczym od mafii się nie różnią.

Esccax

2018-01-05, 12:06
To te nowe elity widać ;)

Murgen

2018-01-05, 13:07
radek225 napisał/a:



Komendant też jest policjantem, czyli funkcjonariuszem publicznym. Na przysiędze oświadczył, że będzie dbał o dobre imię munduru, pagonów zarówno w pracy, jak i poza nią. Napie**olił się jak pies, znaleźli go w krzakach zarzyganego, bez butów, dlatego leci z roboty. Masz nawet ustawę o wychowaniu w trzeźwości, której przestrzegania pilnuje właśnie policja. Wyobraź sobie, że osoba prowadząca spotkania AA po spotkaniach tankuje równo. Jest to dla Ciebie osoba wiarygodna? Chciałbyś, by operował Cię chirurg, który po pracy żłopie wódę na równi z menelem? Albo pilot samolotów pasażerskich, od którego zależy życie setek ludzi jest alkoholikiem. Chciałbyś lecieć z kimś takim?
k***a, komendant powiatowy, a nie potrafi się normalnie napić i jeszcze na taksówkę żydzi przy zarobkach w granicach 7000 zł. Co za problem nawet upodlić się, wsiąść w taksówkę, wydać te 50 zł i obudzić się następnego dnia rano w pościelonym łóżku? Cała sprawa nie miałaby wtedy w ogóle miejsca. A tak chytry 2x traci. Niczym się ten komendant nie różni od tego dresa, co wyjął butlę LPG, by przegląd wyszedł taniej, a potem zapomniał ją wsadzić z powrotem. Żal dupę ścisnął o 50 zł, to teraz zostanie zdegradowany do podrzędnego krawężnika, albo i to nie. Choć widać komendancik też ma fajnych kumpli. Bo jeśli piesek był zbyt naj***ny, by wejść do taksy, to pies, u którego chlali powinien posłać łóżko koledze po fachu. Natomiast jeśli tankowali w lokalu, to najtrzeźwiejszy powinien wsiąść ze zgonem to taksówki, odwieźć pod chatę i przynajmniej pomóc wejść do mieszkania. No, ale mamy 2018 rok, a polska policja to policja z nazwy, a wewnątrz to dalej milicja, gdzie wóda i układy powoduje, że niczym od mafii się nie różnią.




Ciekawe ile prawdy, a ile domysłów.
Teoria pierwsza:
Wychał 2 litry wódki, kompletnie zalany łaził środkiem ulicy, potknął się, rozbił głowę i zasnął w krzakach.

Teoria druga:
Wypił 3 piwa z kolegami po pracy, wracał do domu, ktoś go zdzielił, okradł z kasy i dla jaj zabrał buty. Nieprzytomnego zostawili w krzakach. Opowieść o chodzeniu po środku ulicy to bajka autora imieniem "nieoficjalne źródło"


Dla jednego obserwatora mocno zakrapiana impreza to tam gdzie każdy wypija po litr na głowie, dla innego mocno zakrapiana jest wtedy gdy na 6 osób są 2 butelki wódki na 4h.

Na historie z gazet patrzę zawsze z pewnym sceptycyzmem, bo mają zwyczaj być nastawione na sensację.

Sz...........la

2018-01-05, 13:37
Moje miasto, takie piękne. :mom_please: