dla faceta pomarańcz to owoc a nie kolor

Pomarańcz to kolor. Owoc to pomarańcza głąbie.

Tak tak, a łososiowy to smak, nie kolor.

@up Tak jak sraczkowo-buraczkowy

@up Tak jak sraczkowo-buraczkowy

Niestety, ale nie mogę się o tym wypowiedzieć, nie próbowałem.

Podejrzewam, że do napisania tego kawału zainspirował Cię Maciek Adamczyk, a nie sorry, Wawrzyniec

No i powiem wam panowie i nieliczne panie,że to ch*ja prawa.Mit i tyle,jak mi się zechce,a jestem leniem,to nakręcę film i udowodnię,że pies jednak rozróżnia dość dobrze barwy,przynajmniej mój.Miał dwie identyczne piłki z innymi wzorami,każdą nazwaną inaczej i bezbłędnie przynosił taką jak trzeba.W porządku można powiedzieć,że poznawał po wzorach,no i zrobiliśmy eksperyment,kupiliśmy identyczne piłki w różnych kolorach,czerwona,żółta,zielona,niebieska,ch*j wie jakieś tam.Pokazywałem mu kilka dni niebieską mówiąc "niebieska!",później inny kolor.Piłki leżą rozpie**olone po całym mieszkaniu,wystarczy,że powiem czerwona,przynosi.Jak trzyma w psyku czerwoną,mówię idź po żółtą,niesie.Czasem się pomyli,ale to raczej dlatego,że chce się już szybko nimi bawić i mi je przynieść,ogólnie to rozróżnia kolory,więc to takie naukowe pie**olenie,albo ktoś badał psa daltonistę.Błędy w nauce się zdarzają,a eksperymentów mało ważnych nikt nie poprawia,macie przykład chociażby ze szpinakiem,który miał mieć wiele żelaza,a ktoś bodajże w XIXw. się walnął w cyferkach i lata mit funkcjonował.

A ja bazuję na 16 bitowej gamie kolorów. Tylko tyle obsługuje konsola

@up
Poprawka
fajny, pedalski i ch*jowy

W dupie mam Miodka i jego pomysły, zawsze się pisało przez "H" i tego się będę trzymał.

No i powiem wam panowie i nieliczne panie,że to ch*ja prawa.Mit i tyle,jak mi się zechce,a jestem leniem,to nakręcę film i udowodnię,że pies jednak rozróżnia dość dobrze barwy,przynajmniej mój.Miał dwie identyczne piłki z innymi wzorami,każdą nazwaną inaczej i bezbłędnie przynosił taką jak trzeba.W porządku można powiedzieć,że poznawał po wzorach,no i zrobiliśmy eksperyment,kupiliśmy identyczne piłki w różnych kolorach,czerwona,żółta,zielona,niebieska,ch*j wie jakieś tam.Pokazywałem mu kilka dni niebieską mówiąc "niebieska!",później inny kolor.Piłki leżą rozpie**olone po całym mieszkaniu,wystarczy,że powiem czerwona,przynosi.Jak trzyma w psyku czerwoną,mówię idź po żółtą,niesie.Czasem się pomyli,ale to raczej dlatego,że chce się już szybko nimi bawić i mi je przynieść,ogólnie to rozróżnia kolory,więc to takie naukowe pie**olenie,albo ktoś badał psa daltonistę.Błędy w nauce się zdarzają,a eksperymentów mało ważnych nikt nie poprawia,macie przykład chociażby ze szpinakiem,który miał mieć wiele żelaza,a ktoś bodajże w XIXw. się walnął w cyferkach i lata mit funkcjonował.

No patrz... a może pies rozróżniał odcienie szarości piłek?
Wychodzisz z założenia, że jak pies widzi wszystko na szaro to każda rzecz ma dla niego wyglądać identycznie?

http://altair-3d.com/pantone.htm kilka kolorków

A ja bazuję na 16 bitowej gamie kolorów. Tylko tyle obsługuje konsola

16 bit to bardzo dużo kolorów, jeśli potrafisz je nazwać to szacun.

magenta to kolor znany również grafikom, bo jest to jeden z kolorów podstawowych palety CMYK.

drukarze też znają ten kolor ;p