Tak to jest jak przyjechałeś z cywilizowanego kraju do dziczy. Błąd poznawczy polegał na tym, że założyła, że jak coś chodzi na dwóch nogach to jest rozumne
Milutka, lepiej było jechac do Polski, to by ją na rękach nosili. Ale widać woli przebywać z dzikusami i czuć się jak niepotrzebne narzędznie w stodole.
Ale fajne odgłosy wydawała - ciekawe jak jęczała później jak się ściemniło i nie mówią tutaj o zachodzie słońca tylko jak zostałą zrównana bo poziomu podłogi i otoczył ją ciasny krąg czarnych hinduskich pał muehehehe
Jakoś nie wygląda na niezadowoloną. Dobrze wie, na czym polega to święto, w przeciwieństwie do tutejszych użytkowników, co świat znają z filmików.
Tak samo by trzeba nazwać dziczą zwyczaj polewania dziewczyn w Śmigus-Dyngus. Piszczą, krzyczą , a są jednak zadowolone.
Ach, te magiczne Indie... Kraj gówna, szczyny, smrodu, śmieci, tandety, skuterów, tuk-tuków, rikszy, krów, Gangesu, brudu, niezabezpieczonych przewodów elektrycznych, biedy, gwałtów i ch*j wie co jeszcze. Tam serio by należało pie**olnąć jakąś atomówką, dla dobra ludzkości i naszej planety. j***ny, śmierdzący śmietnik i zwierzyniec.
Przecież to bydło jest tam głupsze od tych ich krów. Średnia IQ wynosie (wg Wiki) 82 pkt. ŚREDNIA. Czyli wiadomo, że jakieś 300 milionów musi mieć IQ na poziomie 50-60. O ile badania były robione rzetelnie i badano po równo "oświeconych" hindusów z "elit" i tego gówna ze slumsów, które sra pod siebie. Ale podejrzewam, że tak nie było i wybrali grono geniuszy po zawodówce, albo z lepszego domu z dykty (a nie z gówna). Stąd taki niebagatelny wynik.
Mam bekę z ludzi którzy mysla ze Indie to romantyczny kraj w którym można doświadczyć duchowego uniesienia.
j***ny syf i brud. pie**olone dzikusy koczkodany srajace na ulicy.