18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kolejny sukces GROMu

Pan_Generał • 2013-09-12, 13:08
Fariba Kakar, afgańska parlamentarzystka porwana przez talibów, jest już bezpieczna. W operacji jej uwolnienia wziął udział GROM i służby specjalne. – Cieszymy się, że wszystko skończyło się dobrze. Zwłaszcza, że docierały do nas sprzeczne informacje. Obawialiśmy się najgorszego – mówi dowódca zespołu zadaniowego GROM.



Fariba Kakar została porwana, gdy w sierpniu razem z dziećmi jechała taksówką do Kabulu. Na drodze Highway 1 (największej arterii Afganistanu łączącej Kabul z Kandaharem) w okolicy Ghazni taksówka została zatrzymana przez grupę rebeliantów. Po kilku dniach porywacze uwolnili taksówkarza i dzieci afgańskiej posłanki. Los Fariby Kakar pozostawał nieznany.

Afgańskie władze natychmiast uruchomiły system zarządzania kryzysowego, jaki obowiązuje, gdy uprowadzony zostanie wysoki rangą urzędnik państwowy. Minister spraw wewnętrznych i dyrektor Narodowego Dyrektoriatu Bezpieczeństwa (NDS) podjęli próby negocjacji z porywaczami. W proces uwolnienia parlamentarzystki zaangażował się sam prezydent Afganistanu Hamid Karzaj.

Działania afgańskich służb nie przynosiły jednak rezultatu. O pomoc poproszona została koalicja ISAF, m.in. dowództwa odpowiedzialne za siły specjalne: NSOC-A i ISAF SOF. Powstały dwa zespoły, które miały wesprzeć Afgańczyków. Jeden z nich był polski – w jego skład weszli operatorzy z Jednostki Wojskowej GROM. Do wsparcia komandosów przydzielono zespół operacyjny Służby Kontrwywiadu Wojskowego.



Polscy komandosi z afgańskimi partnerami z NDS rozpoczęli przygotowania do operacji uwolnienia zakładniczki – mówi mjr Marek Pietrzak, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego. – W tym czasie informacje wywiadowcze zbierały polskie służby specjalne. Jednak miejsce przetrzymywania Fariby Kakar było wielokrotnie zmieniane. To bardzo utrudniało zebranie precyzyjnych informacji i przeprowadzenie operacji uwolnienia – dodaje mjr Pietrzak.

Dlatego przez miesiąc siły polsko-afgańskie pozostawały w gotowości do natychmiastowego przeprowadzenia akcji. 7 września dzięki działaniom negocjatorów, oficerów polskich i afgańskich wojsk i służb specjalnych, m.in. GROM-u, talibowie uwolnili zakładniczkę. W wymianie wzięli udział przedstawiciele władz afgańskich i mąż porwanej kobiety. Operację przekazania Fariby Kakar ubezpieczali komandosi GROM-u i NDS. Uwolniona posłanka trafiła cała i zdrowa do obozu GROM-u w bazie wojskowej Ghazni, gdzie stacjonują polscy żołnierze. Stamtąd odleciała do Kabulu. – Cieszymy się, że pomyślnie udało się przeprowadzić operację, tym bardziej że docierały do nas sprzeczne informacje o uprowadzonej. Obawialiśmy się najgorszego – mówi dowódca zespołu zadaniowego GROM.

http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/9479?t=GROM-pomogl-uwolnic-afganska-poslanke

remi1982

2013-09-12, 20:59
Pan_Generał napisał/a:

BongMan, doświadczenie, które może zastać użyte w razie porwania Polaków debilu :roll: Nie tak trudno jest się tego domyślić, ale ty tego nie pojmiesz.


Jasne. Nie ma to jak pocisnąć w każdym komentarzu Bongmanowi licząc na piwa. Gratuluję. I czy za każdym razem jakiś płytki debil musi Go obrażać ?

Al-Yazir_Ima_Fhatti

2013-09-12, 21:00
remi1982 napisał/a:


Jasne. Nie ma to jak pocisnąć w każdym komentarzu Bongmanowi licząc na piwa. Gratuluję. I czy za każdym razem jakiś płytki debil musi Go obrażać ?



Ja to nawet nie wiem kto to jest ten wasz Bongocoś tam, dla mnie wszyscy jesteście pajacami którzy tylko te piwa chcą

wiedzminfm

2013-09-12, 21:26
Wszystko fajnie pięknie i zawsze jestem za naszymi chłopakami oraz jestem pełen podziwu dla ich profesjonalizmu, ale tu trochę śmierdzi propagandą na siłę, bo przecież jej nie odbijali...

PS.
a przy okazji nie ma i nie było czegoś takiego jak "zdolny do desantu" przydział można dostać konkretny, ale w desancie też jedliśmy więc i kucharze w desancie są np. :)

MocnyFull

2013-09-12, 21:36
dagins napisał/a:

@MocnyFull
Może dajmy im pistolety na wodę i zamknijmy w koszarach, to sobie niczego nie zrobią i nikt nie zginie? Litości...




pewnie, wysyłajmy ich tam gdzie się tylko da, ch*j wie po co, niech giną a przy okazji społeczeństwo niech się składa na wojenki us&a



teraz proponuję do Syrii, najlepiej zgłoś się sam. Dowiedz się przy okazji z jakimi problemami psychicznymi borykają się ludzie wracający stamtąd

Rusznic

2013-09-12, 22:45
Rząd ustala gdzie wojsko idzie i nie ma pie**olenia. Jak jakieś wonty o ekspedycje wojskowe to na wiejską krzyczeć cwe*e a nie żołnierzy od najemników wyzywać. Nawet nie wiecie co te słowa znaczą.

Nie chce się dawać zbytnio w dyskusję bo jest na poziomie mułu rzecznego. Jednak zyski dla armii są widoczne i namacalne, nawet nie wliczając szeregowców. Kadra oficerska ma doświadczenie prawdziwych walk i działania w ekosystemie dowodzenia NATO, przed misjami mało kto angielski dukał a po nagle jest lepiej. Nasi patrzą i mówią czego trzeba, właśnie przez działanie na ekspedycjach wyszło, że buty wojskowe są do dupy, że kamizelki niewłaściwe, nowe hełmy potrzebne, że wozy opancerzone są na śmieci i trzeba Rosomaków nakupić, helikopterów trzeba. Bez tego nadal wszystko by rdzewiało w magazynach a my byśmy sobie spali w fałszywym przekonaniu odpowiedniego przygotowania.

Jest też polityczny wymiar tych ekspedycji, o czym można poczytać jak się chce ale chyba nie jesteście w stanie zrozumieć takich rzeczy. O połączonej Wyszehradzkiej Grupie Bojowej też pewnie nie słyszeliście? Poza oczywistym moralnym i ideologicznym celem tępienia talibów i innych szmatogłowych ekstremistów jest też to, że dyplomacja chce mieć jakieś podłoże do negocjacji w NATO. Siedzących na dupie na pewno nas oleją. Polska ostro lobbuje tworzenie struktur obrony wschodniej Europy. Niemcom to w nie smak bo mają układy z Rosją i to coraz lepsze. Polska ma geograficznie przej***ne i stąd te zabiegi. USA obecnie obiecuje jedną brygadę w przypadku inwazji na nas, po trzech miesiącach przygotowań. To za mało na obronę Niziny Środkowoeuropejskiej. Stacjonowanie baz Amerykańskich z systemem przeciwrakietowym gwarantowałby więcej i o tym wie Rosja co zresztą sama blokuje.

Plan jest aby podlizać się na tyle Amerykanom (i NATO) żeby stać się ich sojusznikiem regionalnym, wygląda na to, że tak będzie. Nam i im się opłaca bo silna Polska blokuje i Niemców i Rosjan. Przypomnę, że USA jest najsilniejszym militarnie imperium w historii ludzkości a ich sprzymierzeńcy (Tajwan, Izrael, Korea Płd.) rozkwitają ekonomicznie i technologicznie. Wrogowie USA kończą jak Irak - smród, bród i ubóstwo. Wybór jest prosty.

KuroNoTenshi92

2013-09-13, 00:02
Jacy sadolowi eksperci :D
Ja już nie wiem czy BongMan opowiada kawały czy ma z głową coś nie tak.

Jestem zmuszony wziąć w obronę Generała bo mam 2 dobitne argumenty.

1. Żołnierz nabywa doświadczenia na prawdziwym polu walki i powiem wam, że takie misje są najlepszym sprawdzianem dla żołnierza. Proszę sobie poczytać o przygotowaniu psychicznym i fizycznym jednostek specjalnych.

2. Udane misje zagraniczne gwarantują nam respekt. Ja jak usłyszę o Specnaz to od razu przypomina mi się ta rzeź z odbijaniem szkoły.
Mam nadzieję, że jak Rusek usłyszy GROM to mu ciarki przejdą po plecach.

Czasami trzeba prężyć muskuły aby potencjalny wróg się przestraszył.
Swoją drogą wszystkie agencje wywiadowcze odnotowały tą akcję i już wiedzą, że na GROM trzeba uważać.
Sojusznicy zaś wiedzą, że na GROMie można polegać.

Gienek2

2013-09-13, 13:16
ttaaa 10 kwietnia pare lat temu pokazali jak porywają Polaków..... my jesteśmy za mało warci żeby nas porywwać

ulifont

2013-09-13, 17:30
Bongman to bóg widze większości użytkowników, a jak mu już ktoś pociśnie (słusznie,niesłusznie - zależy) to wszyscy zaczynają bronić małolata

pi...........ja

2013-09-13, 17:36
Zamiast zdejmować szefostwo talibów, ci odbijają żeńskiego p-osła. Czym się tu chwalić?