Wydaje mi się że : po pierwsze gaz drogi i go szkoda a po drugie odrazu do piachu było by taniej ale tu rodzi się pytanie czy nie skazimy gleby? Myślę że idealnym rozwiązaniem była by utylizacja w spalarni śmieci , ale nie jestem ekspertem .
Ich nie trzeba zabijac, wystarczy madra polityka, bez tej ,,tolerancji", ktora w krajach zachodnich powoduje lepsze traktowanie azylanta od tubylca... co potem powoduje takie reakcje jak na ww. filmiku, (zrob to co ja chce wtedy zostaniesz moim przyjacielem... co za bezczelnosc!)
Czyli pozostaje nam jedno. Wybić wszystkich co do jednego! Kompletnie ignoranckie i niereformowalne, otumanione, brudne bydło. Dla tych sk***ieli sam bym kazał na nowo piecyki w Oświęcimiu rozpalić.
Łeee to my się spinamy i w ogóle... Przecież wystarczy przejść na ich wiarę, a wierzyć sobie w to co przed przejściem. Oni będą przyjaciółmi, a my będziemy mieli spokój
Niech pośpiesznie cofają sandały z europy turbany j***ne!
Bardzo pokrętna jest telewizyjna logika. Wszystko się sprowadza do tego, że arabów żyjących w europie należy tolerować i szanować każde ich przestępstwo a tych siedzących w azji i afryce trzeba napie**alać rakietami. Tak jakby to były dwie odrębne gatunki.
mam czeczena w pracy, no gadamy na temat religi ja mowie ze jestem katol, ze nie wierze w boga jako osobe ani nie wierze w te brednie z bibli tylko poprostu ze wiem ze jest i to szanuje, gosc mi opowiada tam jakies cytaty a ja mowie "wez mi nie gadaj bo nie wierze w twojego boga ani w katolickiego i ten temat jest dla mnie smieszny bo twoja bibli i moja to sciema, ktora ktos wymyslil zeby udawac wazniaka" no i h*j j***ny sie obrazil i o 17 poszedł napie**alac przysiady i pompki modlac sie do allaha.
Powiem wam ludzie, że pracuję w Holandii obecnie i mam szefów turków i stwierdzam, że ci jeszcze są cywilizowani. Oczywiście chcą żeby pracować w p*zdu godzin ale to akurat z korzyścią dla obu stron. Przechodząc do sedna sprawy, kiedyś podczas meetingu znajomych turasów u mnie w pracy wbijam do "kanciapy" coś zjeść, siedziało ich tam 6 z czego 5 znam dobrze i ten który był gościem bardzo chciał abym przywitał się z nim po turecku, powiedział zwykłe "dzień dobry" w ich języku gdyż odpowiadałem mu holenderskimi pozdrowieniami. Już parę miesięcy tu pracuję więc i potrafiłbym się z nim tak przywitać czego nigdy w stosunku do nikogo tam w pracy nie robiłem. Po jego trzeciej próbie koleś powiedział "Allah akbar" i zarządał jakby powtórzenia (on się dobrze chciał zabawić mną i zmusić jakby do uległości do dziś nie kumam tego ch*ja) i wtedy naprawdę opiedoliłem typa, oburzyłem się, że jestem słowianinem i ich religia zawsze będzie mi obca jak i ich bóg itp i wyszedłem ale przyznam się, że miałem trochę lęku, że mnie ch*je zajebią czy coś