Zawsze się zastanawiałem po co sobie marnować życie z taką pie**olniętą i rozchwianą emocjonalnie babą? Baby trzeba trzymać krótko - podniesie rękę? Nim jej opadnie ma dostać ripostę.
Albo jeszcze lepiej - wstać i wyjść bez słowa na kilka godzin. U mnie obie metody działały w 120%