@Hvsarz
Nie z ciekawości, bo instynkt podpowiada, żeby się nie zbliżać(Dużo większy rozmiar, wielka, rozchylona paszcza z zębami).
Tak jak kolega słusznie zauważył to instykt stadny. Uznał, że w grupie mu nic nie grozi i że da radę.
Pomylił się. Psa nie szkoda tak samo jak nie szkoda młodej dziewczyny, która ginie na pasach.
Szkoda pieska, któremu dzieje się krzywda, lub który zostanie potrącony przez debila za kółkiem. Ale chcącemu nie dzieje się krzywda.
Pora żeby większość zjebów, którzy nie rozumieją dlaczego nie szkoda nam ludzi, a szkoda zwierząt jest czymś normalnym pojąć.
To nie wina ludzi, bo psy do polowań są używane od tysięcy lat(niedźwiedzie, dziki, wilki, lisy, czy jakieś większe, bardziej groźne zwierzęta). Ale ten pies akurat był zjebem, którego pozbyła się matka natura.