Porównajcie to do przejazdu mężczyzn. Problem bab w takich sportach jest to że idą tam laski które nie potrafią (większość) wyrugować z siebie asekuranctwa więc jak coś się dzieje, to zamiast dodać gazu co wyciągnęłoby maszynę z opałów to hamują.
Ktoś chyba nie zrozumiał zamysłu po co są kobiety w sporcie.