Nie wiem czy ktoś zauważył: gdyby gość jej nie "pomagał" i nie szarpnął mocno w bok kobita spadła by prosto na jebitna poduszkę nadmuchana przez strażaków.
Nie wiem czy ktoś zauważył: gdyby gość jej nie "pomagał" i nie szarpnął mocno w bok kobita spadła by prosto na jebitna poduszkę nadmuchana przez strażaków.
No właśnie się zastanawiałem po co tam ta poduszka, pewnie stwierdziła że skoro trzyma strażaka za rękę to nie musi już się podpierać nogami