Wsm chyba najbardziej cywilizowany konflikt jaki widziałem w życiu XD nw, czy jestem cywilizowany, ale ja bym zaj***l dawno, ale wsm co. Popluli, powyzywali się i poszłi. Nikt nie ma strat. Mordę umyją. Potrafili się kontrolować. Wyrównane ciosy - plujący z butelki się doigrał i drugi kopnął mu zabawkę. Podoba mi się xD
Kiedy chinczyk ma dym z drugim chinczykiem i go lekko pchnie, ten upada, zaklada sprawe i wyludza hajs...zazwyczaj ten co pchal tez upada zaraz po tym pierwszym i leza jak te cioty na chodniku nagrywani przez gapiow.
Tak wiec plucie, poniewaz nie moze spowodowac bezposrednich obrazen, stalo sie tam popularna forma konfliktu