18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Kilka praktycznych porad

Prometheus_Coprophagus • 2015-10-19, 21:28
Cytat:

Pamiętaj, jeżeli już decydujesz się kogoś wywieźć do lasu to najpierw jedziesz tam sam ze szpadlem i wapnem wykopać głęboki dół, a dopiero potem przywozisz delikwenta, najlepiej już wcześniej pokrojonego na kawałki. Wszelkiego rodzaju tortury, groźby i ekstrakcję informacji przeprowadza się w ściśle kontrolowanym środowisku - las takim środowiskiem nie jest ze względu na to, że jest to otwarty, publiczny teren, dźwięk się niesie na duże odległości, można cię łatwo podejść, można cię zaskoczyć.

Akcję w lesie przeprowadza się szybciutko - przyjeżdżasz na gotowe, wrzucasz do dołu co masz wrzucić, zasypujesz wapnem, zalewasz wodą, z wierzchu przykrywasz kilkoma deskami (najlepiej mocno spróchniałymi), zasypujesz ziemią, na wierzch rzucasz nasiona paproci, całość kamuflujesz przygotowanymi wcześniej krzakami, gałęziami i liśćmi i się ulatniasz.

Etap przygotowawczy jest najważniejszy. Po wybraniu miejsca na wykopanie dołu dobrze jest wziąć kilka snickersów, rozpuścić je odrobinę, poowijać w papier toaletowy i porozmieszczać dookoła miejsca gdzie jest dół - grzybiarze, właściciele psów i spacerowicze pomyślą, że to leśna sralnia i będą omijać ten teren szerokim łukiem przez czas kiedy dół będzie jeszcze świeży. Na miejscu warto też rozpylić odstraszacz dla psów w płynie i rozsypać odstraszacz w granulacie, nie chcecie przecież żeby jakiś Burek dokopał się wam potem do zwłok, co? Sam grób kopiecie zawsze pionowo w dół, to nie ma przypominać kopalni odkrywkowej - otwór wylotowy ma mieć około metr na metr, głębokość ile tylko dacie radę przyjmując, że im głębiej, tym lepiej. Obok wykopaliska na ziemi rozkładacie dużą folię malarską i na nią sypiecie całą ziemię, dzięki temu nie zniszczycie roślinności otaczającej grób. Pamiętajcie, żeby do lasu ubrać specjalne buty - powinny być jeden, a najlepiej dwa rozmiary za duże (do środka obuwia włożyć żelowe wkładki ortopedyczne, a resztę wolnej przestrzeni wypchać skarpetkami). Temat wapna gaszonego macie mieć obcykany na tip-top, w internecie informacji jest mnóstwo, więc odpalajcie tora i do nauki. Telefon komórkowy zawsze zostawiacie włączony w domu/miejscu waszego alibi. Po akcji razem z workami po wapnie palicie w piecu wszystkie ciuchy w których byliście, dywaniki w samochodzie i opony wymieniacie, myjecie tapicerkę w bagażniku nawet jak nie czuć żadnego zapachu, myjecie samochód, sprawdzacie czy nie ma jakiś krzaków zaczepionych na podwoziu. Szpadel i inne narzędzia z których korzystaliście podrzucacie za ogrodzenie na teren jakieś budowy, tak najłatwiej znikną.

Jak widzicie skomplikowana sprawa, wiele rzeczy może pójść nie tak, wystarczy że ktoś was zobaczy na jakimkolwiek etapie i pozamiatane, nawet nieplanowana, nielegalna wycinka drzew może was pogrążyć, nie będziecie wiedzieć kiedy - o możliwości, że postrzeli was Bronisław Komorowski w kapelusiku z piórkiem już nawet nie wspominam, bo to chyba k***a oczywiste. Milion razy się zastanówcie zanim w ogóle pomyślicie o lesie, bo do utylizacji śmiecia ludzkiego są lepsze miejsca i metody.

Same groźby trzeba stopniować - najpierw grozisz wpie**olem i groźbę spełniasz, potem grozisz obcięciem palca/dłoni/ręki i obcinasz, a dopiero na samym końcu grozisz, że zabijesz. No bo co zrobisz, jak zagrozisz od razu śmiercią, gość będzie milczał żeby cię sprawdzić, a ty groźby nie spełnisz? Gość będzie wiedział, że nie jesteś wiarygodny, że nie masz jaj i będzie trzymał język za zębami do samego końca w nadziei, że kupisz kit który ci wciska i puścisz go wolno.

No i najważniejsze - każda ekstrakcja informacji ma kończyć się śmiercią delikwenta, no nie ma takiej opcji, żebyście puścili kogokolwiek wolno po wpie**olu/obcięciu kończyny. Taki człowiek nawet jeżeli będzie złamany chwilę po puszczeniu go wolno, to zawsze dojdzie do siebie i będzie się mścić wszelkimi znanymi mu sposobami (czytaj bankowo zakapuje was na policję, wbije wam nóż między żebra, albo zgwałci wam siostrę). Nie da się trwale złamać człowieka w okresie krótszym niż kilka miesięcy, a czasem nawet lat - szybkie łamanie i zastraszanie ludzi to wymysł Hollywood.

Mam nadzieję, że pomogłem, elo.


Źródło: JBWA

weryfikator4

2015-10-19, 21:43
Przepraszam bardzo, a jak mi ktoś nie oddał zakładki do książki( już ponad 4 tygodnie) to czy mogę go tylko postraszyć mówiąc np. " Ej, uważaj sobie kolego" lub " Bo się zdenerwuję" czy też od razu muszę z tym wapnem i snikersami? Z góry dziekuję. Emanuel.

Kriski

2015-10-19, 22:38
@up myślę że jak upie**olisz mu szpadlem paluch, to od razu się zorientuje jaki masz problem.

Kamyczek

2015-10-19, 22:38
up

Nie badz soba i go ugryz, ale z wapnem sie wstrzyma :)

ejdzbikej

2015-10-20, 08:04
Swietny temacik, piwko ;-) Ja tylko dodam od siebie - jak zmieniacie te opony to koniecznie ns uzywane, bo inaczejnieprzyjemnosci i tak moga zaistniec :amused:

Dr...........le

2015-10-20, 10:11
Pierwsze czego nie przemyślałeś:
Nie uwzględniłeś obecności korzeni kamienia w gruncie a wiec wzrostu trudności kopania, konieczności zabrania siekiery i kilofa. Dochodzi do tego nawodnienie samego gruntu oraz poziom wód gruntowych i spoistość gruntu. Co k***a szalować będziesz jak się okaże, ze ściany się osypują? Albo co z klinem odłamu jak Ci się na łeb zjebie?
Drugie o czym nie pomyślałeś:
Skoro jak piszesz: "najlepiej już wcześniej pokrojonego na kawałki" to h*j kopać metr na metr? Ile waży metr sześcienny suchego piachu? Jakieś 1,6-1,7 tony...I to mowa o suchym piasku.. Nie lepiej w mniejszych dziurach i kilku miejscach, aby utrudnić identyfikację? Pomijając już inne metody pozbycia się ciała.
Po trzecie
Zamiast wapna jest tez kilka innych ciekawszych substancji- zależnie od tego kto do czego ma dostęp. Ja do wykopu wj***ł bym jakieś 0,5 metra wyżej niż ciało truchło jakiegoś psa, czy innego zwierzaka.

To nasunęło mi się na pierwszą myśl. Pewnie zjada się lepsi eksperci. Osobiście jednak gdybym miał pozbyć się ciała stało by się ono częścią np. jakiejś ławy fundamentowej...

Pozatym widząc "elo" na końcu i taką poradę sądzę że daje to 110% pewność, że autor wpisu nikogo nie zaj***ł... Pewnie jakiś osiedlowy Seba nasłuchał się Hemp Gru- "Wyrok ulicy" albo czegoś w tym stylu.

Podkomisarz

2015-10-20, 11:49
Zobaczcie na profil tej grupy na fb. To jakieś lewackie ścierwo, cwe*e z antify albo inny syf.

favi_fav

2015-10-20, 15:24
@ejdzbikej
Jakie jest prawdopodobieństwo na używki z takiej właśnie akcji? Chyba większe niż na wygraną w totka :D

"dzięki temu nie zniszczycie roślinności otaczającej grób" -

Przez chwilę pomyślałem, że autor miał na myśli: "Nie no, delikwent delikwentem, ale roślinność to trzeba szanować" :D

Leitho

2015-10-20, 15:50
Dla większości mięsożerców świnia to pierwszorzędne źródło bekonu, tymczasem to pocieszne stworzenie ma w sobie znacznie większy potencjał, zdecydowanie wykraczający poza sztukę kulinarną. Otóż świnie słyną ze swego nieposkromionego apetytu i wyjątkowo silnych szczęk. Wystarczy je tylko odrobinę wypościć, a następnie zamiast paszy podrzucić im zwłoki. Zwierzęta te nie tylko spałaszują ciało i ścięgna, ale i z łatwością rozprawią się też z niewielkimi kośćmi.



Świński apetyt chwalił sobie Robert Pickton - zamożny farmer, któremu przypisuje się zabicie 49 osób. Zabójca karmił nieboszczykami swoje świnie, a pozostałości mielił, mieszał z wieprzowiną i sprzedawał. Mięso trafiało na półki sklepowe, a stamtąd wprost do żołądków nieświadomych konsumentów.

RapujacyToster

2015-10-20, 15:53
DrMenegele napisał/a:

Pierwsze czego nie przemyślałeś:
Nie uwzględniłeś obecności korzeni kamienia w gruncie a wiec wzrostu trudności kopania, konieczności zabrania siekiery i kilofa. Dochodzi do tego nawodnienie samego gruntu oraz poziom wód gruntowych i spoistość gruntu. Co k***a szalować będziesz jak się okaże, ze ściany się osypują? Albo co z klinem odłamu jak Ci się na łeb zjebie?
Drugie o czym nie pomyślałeś:
Skoro jak piszesz: "najlepiej już wcześniej pokrojonego na kawałki" to h*j kopać metr na metr? Ile waży metr sześcienny suchego piachu? Jakieś 1,6-1,7 tony...I to mowa o suchym piasku.. Nie lepiej w mniejszych dziurach i kilku miejscach, aby utrudnić identyfikację? Pomijając już inne metody pozbycia się ciała.
Po trzecie
Zamiast wapna jest tez kilka innych ciekawszych substancji- zależnie od tego kto do czego ma dostęp. Ja do wykopu wj***ł bym jakieś 0,5 metra wyżej niż ciało truchło jakiegoś psa, czy innego zwierzaka.

To nasunęło mi się na pierwszą myśl. Pewnie zjada się lepsi eksperci. Osobiście jednak gdybym miał pozbyć się ciała stało by się ono częścią np. jakiejś ławy fundamentowej...

Pozatym widząc "elo" na końcu i taką poradę sądzę że daje to 110% pewność, że autor wpisu nikogo nie zaj***ł... Pewnie jakiś osiedlowy Seba nasłuchał się Hemp Gru- "Wyrok ulicy" albo czegoś w tym stylu.


Ta a ty na pewno kogoś zabiłeś, a nie czekaj...

stemps

2015-10-20, 16:45
nie lepiej wanna i soda kaustyczna, to co zostanie o ile zostanie (włosy, zęby, paznokcie) zmielić i do pieca?

Dh...........ar

2015-10-20, 17:02
stemps napisał/a:

nie lepiej wanna i soda kaustyczna, to co zostanie o ile zostanie (włosy, zęby, paznokcie) zmielić i do pieca?



Przy mocnym stężeniu zostają tylko najgrubsze kości :-D

ul...........rt

2015-10-20, 17:03
A ch*j, dodam do ulubionych a nuż się przyda...?

Prometheus_Coprophagus

2015-10-20, 17:09
DrMenegele, dziękuję za kilka słusznych uwag. Przyznaję, generalnie zacytowanemu przeze mnie poradnikowi powyższemu daleko do ideału. Prościej odciąć głowę, palce i opalić skórę (zamazanie znaków szczególnych) i porzucić zwłoki gdziekolwiek, niż pie**olić się z lasami, dołami i foliami. Z drugiej strony ułatwia to wykrycie zwłok (a przez to określenie przybliżonego czasu zgonu - w Polsce mamy ok. 40 zaginięć dziennie, toteż z dopasowaniem zwłok do konkretnego nazwiska nie będzie problemu), czyli jest dość nieprofesjonalne.
I szczegół techniczny - paproć nie ma nasion. Ma zarodniki. ;-)
stemps, za dużo roboty. Nawet do rozpuszczenia samej głowy potrzebujesz kilkadziesiąt kilo, minimum 10 litrów roztworu 0,2 mola na kg masy ciała.

Pozdrawiam cieplutko.