18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Kilka ciekawostek na temat broni

karolcba • 2014-06-24, 18:17
Średnica papierosa jest równa 7,62mm, czyli tyle ile standardowych wojskowych pocisków karabinowych? Stosowane jest to po to, aby niektóre urządzenia służące do produkcji papierosów można było zastosować do produkcji amunicji.

Nawet najlepsze kamizelki kuloodporne i hełmy są przebijane przez pociski pośrednie i karabinowe ze sporych odległości, oczywiście przy użyciu specjalnej amunicji.

Amerykanie potrzebowali w Wietnamie 300 tyś. pocisków aby zabić jednego Wietnamskiego żołnierza.

Wbrew pozorom bardzo skuteczną bronią przeciw lotniczą jest zmasowany ostrzał karabinków szturmowych (dawniej karabinów i pistoletów maszynowych), ponieważ nawet najlepiej opancerzony pojazd powietrzny ma porządny pancerz tylko koło silników i kabiny pilota. Trafienie w samolot czy śmigłowiec nie jest łatwe, ale jeśli ogniem ciągłym przed samolot strzela 40 ludzi (przyjmujemy, że każdy wystrzeliwuje 10 naboi na sekundę), to wcale nie jest to niemożliwe. Przyjmuje się, że przed samolot daje się poprawkę 200m, a przed śmigłowiec 50m.

Nawet jeśli kamizelka kuloodporna nie został przebita, człowiek który został postrzelony może mieć połamane żebra.

Strzelanie ogniem ciągłym z broni automatycznej to rzadkość, ponieważ broń podnosi się po każdym strzale ze względu na odrzut, a magazynek starcza na około 3 sekundowe strzelanie w ten sposób.

Niektórzy myślą że najlepsza broń, to taka która ma małą masę i silny nabój. Nie jest to prawda gdyż silny nabój powoduje duży odrzut potęgowany małą wagą (np. M14), a tym samym brak możliwości celnego strzelania seriami.

Niektóre osoby myślą że tym większa szybkostrzelność w broni automatycznej tym lepiej. Nie jest to prawda gdyż taka broń nie nadaje się do strzelania ogniem ciągłym ,ponieważ magazynek starcza wtedy na miej niż 1,5 sekundy strzelania tym rodzajem ognia. Najlepsza szybkostrzelność jest w granicach 600-700 pocisków na minutę (AK47, M16, Steyr Aug, MP5).

Karabinek AK (AK47) okazał się na tyle udaną konstrukcją że został skopiowany. Najpierw skopiowali go Finowie tworząc Valmeta. Później Valmet został skopiowany przez Izraelczyków i tak powstał Galil. W RPA skopiowano natomiast Galila tworząc Vectora.

Przyjmuje się że po 25 latach w broni zaczyna pojawiać się zmęczenie pierwotne, które obniża parametry takie jak celność. Natomiast po 50 latach pojawia się zmęczenie wtórne, które powoduje że broń nadaje się właściwie tylko do muzeum. Oczywiście można z niej strzelać, ale jest to dosyć ryzykowne.

źródło

+ bonus
spoiler

dk2626

2014-06-25, 00:01
Tyle wiedzy. Ale teraz będę wymiatał w CoD'a, ja pie**ole.

kreatywnakrowa

2014-06-25, 00:01
200 m przed samolotem, 50 przed smigłowcem. Ok. Pojmuje. Ile przed łodzią podwodną o napędzie atomowym?
Qrwa, większych bzdetów dawno nie czytałem. Zapomniałeś dodać, że maszyny do produkcji fajek slimów alternatywnie wykorzystuje się do produkcji strzał do łuku lub kuszy ewentualnie prętów zbrojeniowych do żelbetonu służącego na wylewki bunkrów.

tomekwl3

2014-06-25, 00:16
kreatywnakrowa napisał/a:

200 m przed samolotem, 50 przed smigłowcem. Ok. Pojmuje. Ile przed łodzią podwodną o napędzie atomowym?



Do czego pijesz bo chyba czegoś nie rozumiem...

MadDave

2014-06-25, 00:34
Artykuł na poziomie joemonstera, czyli zlepek jakichś ludowych porzekadeł bez potwierdzenia dla biurw które o broni wiedzą tyle że przypomina zszywacze do papieru.

@BongMan - słyszałeś o wymierających gatunkach ? każdy pocisk wystrzelony w powietrze jest niesiony prądami fal elektro-dubstep-magnetycznych iluminatów i spada w tropikalny las zabijając koale albo pandy...

A tak serio zrób eksperyment - podrzuć w górę cegłówkę- najmocniej jak potrafisz, starając się rzucić idealnie pionowo i obserwuj co się stanie, jak pozbierasz zęby i przypomnisz sobie gdzie jesteś to zanotuj wynik eksperymentu i pochwal się pani na lekcji.

kreatywnakrowa

2014-06-25, 00:38
Piję do tego, że by wyliczyć odległość wyprzedzenia ognia przed celem ruchomym (w tym przypadku samolotem) trzeba znać jego odległość od końca lufy, wysokość, prędkość, kierunek lotu + całą masę innych danych zmiennych. Ponieważ jest to nie do ogarnięcia ludzkim okiem stosuje się smugacze dzięki którym można skutecznie prowadzić ogień. Reasumując autor tych wypocin może sobie przyjąć 200 i 50 metrowego ku*asa w dupę. Łódź podwodna to taka ironia, tak dla wyjaśnienia.

beo314

2014-06-25, 00:48
Cóż, sterta głupot. Ciekawostką jest dla mnie, czy karolcba naprawdę w to wierzy, czy tak trolluje.

Qweascz

2014-06-25, 00:55
"czy autor tego tematu jest debilem?" Oby nikt w te napisane słowa nie uwierzył.

haha "amused" Rambo wysiada:)

niech to ... po pijaku " jest jak :

nanab

2014-06-25, 00:58
1. wymyślone chyba przez jakiegoś gimbusa
2. nieprawda
3.
4. patrz 1.
5. no co ty, przecież bez przebicia kamizelki nie da się złamać zebra
6. no napewno najpierw robi sie dzialka i karabiny strzelajace 100x na sekunde a potem strzela sie z nich pojednynczo zajebista logika
dalej juz nie chce mi sie czytac tych gimbusiarskich bajek

banshee

2014-06-25, 01:07
Boże, ilu tu mamy ekspertów. Sami Rambo/Polko/Ubermadafakerzy. A strzelał któryś kiedyś? a nanab to juz w ogóle....

tomekwl3

2014-06-25, 01:23
kreatywnakrowa napisał/a:

Piję do tego, że by wyliczyć odległość wyprzedzenia ognia przed celem ruchomym (w tym przypadku samolotem) trzeba znać jego odległość od końca lufy, wysokość, prędkość, kierunek lotu + całą masę innych danych zmiennych. Ponieważ jest to nie do ogarnięcia ludzkim okiem stosuje się smugacze dzięki którym można skutecznie prowadzić ogień. Reasumując autor tych wypocin może sobie przyjąć 200 i 50 metrowego ku*asa w dupę. Łódź podwodna to taka ironia, tak dla wyjaśnienia.



OK, zwracam honor :)

Counterfeit

2014-06-25, 03:33
Wypada też dodać że pocisk nie leci po linii prostej, lecz wibruje (nie jest to zauważalne dla naszego oka). Współczesne lufy produkowane są tak, by nadawać nabojom minimalnej rotacji. Powoduje to o wiele poważniejsze obrażenia niż by się mogło wydawać. Wbrew temu co pokazują nam na filmach akcji wyciągnięcie pocisku z kości wymaga nie lada precyzji, gdyż w miejscu trafienia roztrzaskuje się ona na małe kawałeczki. Te kawałki niszczą naczynia krwionośne, jakby sama penetracja pocisku nie była wystarczająca - jednym słowem przerąbane.
Wiąże to się również z tym, że dobra broń to taka, która ma wystarczającą moc by powalić, ale nie zabić. Dlaczego? Ze względu na koszt leczenia trafionego delikwenta (pieniądze wydane na środki medyczne itd).

le_Roi_des_fous

2014-06-25, 07:42
W punkcie 7 chyba pomyliłeś m14 z m4.

boberm

2014-06-25, 11:03
Counterfeit napisał/a:

Wypada też dodać że pocisk nie leci po linii prostej, lecz wibruje (nie jest to zauważalne dla naszego oka). Współczesne lufy produkowane są tak, by nadawać nabojom minimalnej rotacji. Powoduje to o wiele poważniejsze obrażenia niż by się mogło wydawać. Wbrew temu co pokazują nam na filmach akcji wyciągnięcie pocisku z kości wymaga nie lada precyzji, gdyż w miejscu trafienia roztrzaskuje się ona na małe kawałeczki. Te kawałki niszczą naczynia krwionośne, jakby sama penetracja pocisku nie była wystarczająca - jednym słowem przerąbane.
Wiąże to się również z tym, że dobra broń to taka, która ma wystarczającą moc by powalić, ale nie zabić. Dlaczego? Ze względu na koszt leczenia trafionego delikwenta (pieniądze wydane na środki medyczne itd).



Nie mogę sobie przypomnieć, ale mówisz tu o konkretnym typie amunicji. Z tego co pamiętam w wojsku się takiej nie używa, ponieważ nie ma szans przebić kamizelki.

pi...........ja

2014-06-25, 11:30
karolcba napisał/a:


Wbrew pozorom bardzo skuteczną bronią przeciw lotniczą jest zmasowany ostrzał karabinków szturmowych

Już w II Wojnie Światowej na jeden samolot strącony ogniem dział przeciwlotniczych wypadało statystycznie kilku tyś. pocisków. Z dział, które w przeciwieństwie do karabinów miały odpowiedni zasięg. Skuteczność pierwszorzędna. Kolejny biurkowy ekspert.

Mathghamhain

2014-06-25, 12:34
karolcba napisał/a:

Nawet najlepsze kamizelki kuloodporne i hełmy są przebijane przez pociski pośrednie i karabinowe ze sporych odległości, oczywiście przy użyciu specjalnej amunicji.



To oczywiście zależy od wielu czynników, ale warto zwrócić uwagę że hełmy poza nielicznymi wyjątkami (np Stahlhelm M16/M17 z doatkową blachą panc) nie były projektowane aby zatrzymać pocisk karabinowy, lecz jako ochrona przed odłamkami po wybuchu granatów/pocisków artyleryjskich itd i to zadanie spełniały i spełniają bardzo skutecznie.

karolcba napisał/a:

Amerykanie potrzebowali w Wietnamie 300 tyś. pocisków aby zabić jednego Wietnamskiego żołnierza.



Warto dodać, że wliczając zużycie amunicji przez strzelców pokładowych, strzelców km kładących ogień zaporowy etc. Przygwożdżenie przeciwnika to nie jest tylko marnowanie amunicji.

karolcba napisał/a:

Strzelanie ogniem ciągłym z broni automatycznej to rzadkość, ponieważ broń podnosi się po każdym strzale ze względu na odrzut, a magazynek starcza na około 3 sekundowe strzelanie w ten sposób.



Jak więc strzelano z pm M3, MP40, PPS43?
Odnośnie broni na amunicję silniejszą, jeśli strzelamy z pozycji leżącej, broń oparta na dwójnogu (np RPK) lub postawie trójnożnej (na przykład ukm MG3) wtedy problem ten nie wystepuje. Ba, istniała nawet technika strzelania z MG42 z postawy stojącej - oczywiście silne wychylenie strzelca do przodu, lewa ręka chwyta dwójnóg, gdzieś na yt jest lub był film prezentujący takie strzelanie.

karolcba napisał/a:

Niektórzy myślą że najlepsza broń, to taka która ma małą masę i silny nabój. Nie jest to prawda gdyż silny nabój powoduje duży odrzut potęgowany małą wagą (np. M14), a tym samym brak możliwości celnego strzelania seriami.



Akurat M14 posiada znaczną masę w porównaniu do innych broni tej samej klasy (FN-FAL i jego kopie, G3 itd). Szybko przekonano się, że strzelanie seriami z "battle rifles" jest nieskuteczne, więc kolejne wersje rozwojowe takiej możliwości już nie posiadały. Broń tego typu używana jest do dzisiaj, np w roli karabinu strzelca wyborowego.

karolcba napisał/a:

Niektóre osoby myślą że tym większa szybkostrzelność w broni automatycznej tym lepiej. Nie jest to prawda gdyż taka broń nie nadaje się do strzelania ogniem ciągłym ,ponieważ magazynek starcza wtedy na miej niż 1,5 sekundy strzelania tym rodzajem ognia. Najlepsza szybkostrzelność jest w granicach 600-700 pocisków na minutę (AK47, M16, Steyr Aug, MP5).



Akurat M16 600-700 strzałów na minutę to nie miał. Poza tym nie ma czegoś takiego jak "najlepsza szybkostrzelność", MG3 posiada 1200strz/min i sprawuje się dobrze dla swoich zastosowań, AKM 600/min i w swej kategorii też jest w porządku. Odnośnie "Ak47" napiszę niżej.

karolcba napisał/a:

Karabinek AK (AK47) okazał się na tyle udaną konstrukcją że został skopiowany. Najpierw skopiowali go Finowie tworząc Valmeta. Później Valmet został skopiowany przez Izraelczyków i tak powstał Galil. W RPA skopiowano natomiast Galila tworząc Vectora.



Nie ma Ak47 (chyba że piszesz o prototypach, ale ile ich powstało? Kilka?), jest natomiast AK, AKS, AKM, AKMS, ich wersje noktowizyjne, granatnikowe, tłumione/różnorakie, ale nie ma 47. Zresztą i tak większość z tych używanych w holiłud (gdzie powstała nazwa ak47) to chiński Norinco Typ 56.

karolcba napisał/a:

Przyjmuje się że po 25 latach w broni zaczyna pojawiać się zmęczenie pierwotne, które obniża parametry takie jak celność. Natomiast po 50 latach pojawia się zmęczenie wtórne, które powoduje że broń nadaje się właściwie tylko do muzeum. Oczywiście można z niej strzelać, ale jest to dosyć ryzykowne.



Proponuję to napisać strzelcom uczestniczącym w zawodach strzelania dalekodystansowego z broni historycznej. Karabiny K31, SMLE, Mosiny itd, mające często powyżej 70 lat nadal pozwalają na uzyskanie skupienia rzędu np 1.5 - 2 MOA co jest wynikiem dwa-trzy krotnie lepszym niż ze współczesnego AK i porównywalnym z np SWD. W dodatku są to karabiny z przeszłością w wojsku, swoje więc przeszły.
Jeśli broń jest właściwie użytkowana to nie ma powodu aby jej używanie było ryzykowne po 50, 100 czy 150 latach.