- Człowieku, nic ci nie jest? Dzwonię po karetkę.
- A dajże spokój, nie płacę składki zdrowotnej, poza tym jeśli nawet to czekać teraz 6 lat na kolejkę do specjalisty? Boli jak sam skur.... Zlitujże się.
- No dobra, mam tu akurat panaceum na te sprawy.
- Dzięki, miłego.