Kierowca tira jest krul szosy jak szczópak jest krul rybuf
Otóż razu pewnego gościńcem (klepiskiem w Polsce zwanym błędnie i nie wiadomo dlaczego - drogą ekspresową) pędziła na złamanie karku karetka transplantacyjna wioząca świeżą dorodną wątróbkę do przeszczepu.
Nie trzeba tłumaczyć jak bardzo im się śpieszyło. Niestety mieli pecha bo trafili na krula szosy kierowcę tira, który uznał, że jemu się bardziej spieszy niż karetce transplantacyjnej i miał głęboko wyj***ne na to, że kierowca ambulansu próbuje go wyprzedzić i daje mu sygnały do zjechania.
Kierowcę tria można wychować tylko w jeden sposób: karać, j***ć, nie nagradzać.
Dobra wiadomość.
ps. raczej drogą ekspresową błędnie zwaną autostradą
Kulą w płot, to całkiem inna sytuacja. Chciałeś zabłysnąć parówo, nie pykło.
Może to Ukrainiec i nie rozumiał sygnału?
A jak są sygnały po ukraiński?