problemem z murzynami jest ustawowy ZAKAZ selekcji. Kiedyś robiono wstępną selekcję na targach niewolników, dzięki czemu mniej więcej można było wiedzieć czego się spodziewać. Teraz, w ramach postępującej rewolucji komunistycznej, wmawiamy sobie i innym, że wszyscy są równi i to zaszło na tyle daleko, że czarnym już nikt nawet w zęby nie zagląda i przez to podróżujący autobusem amerykanin nie ma zielonego pojęcia, czy siedzący obok niego murzyn nie ma przypadkiem czarnego podniebienia, czy innej wścieklizny i ubytków umysłowych.