Dziwne te autobusy mają.

Jedyne rozwiązanie tej sytuacji w Brazylii to obowiązek posiadania i noszenia broni przez każdego obywatela.

Jedyne rozwiązanie tej sytuacji w Brazylii to obowiązek posiadania i noszenia broni przez każdego obywatela.

Chyba tylko po to, by mogli sobie strzelić w łeb, zanim ktoś inny ich odpali.

Ci co do końca nie wysiedli, to na co liczyli? Że się kierowca obliże i pojedzie dalej?

Ten na końcu drobniaki czy pety wybiera z puszki?

Ten na końcu drobniaki czy pety wybiera z puszki?

Guziczkami się bawi. Chyba każdy za gówniaka chciał sobie ponaciskać te od otwierania i zamykania drzwi.

Widać, że w Brazylii bezpieczny jest ten, kto się nie urodził.

Ciekawe czy w Brazylii są jakieś lepsze dzielnice gdzie możesz spokojnie chodzić tan totalnie na wyjebcie i nie martwić sie o taki wysoki % przestępczości jak to sadol przedstawia w końcu Brazylia jest w ch*j duża a jak bardzo może takie porównanie wystarczy.

Zawsze na takich filmikach śmieszy mnie to że Ci ludzie nawet nie uciekają. Odj***li typa na fotelu obok a oni spokojnie do wyjścia. Wychodzi na to że jak nie masz nic na sumieniu to śpisz w miarę spokojnie

Na sto procent to był ten pasażer który na koniec jazdy przychodzi do kierowcy niezadowolony i mówi:
-Zobaczysz, jeszcze dzisiaj ciebie zwolnię.
I go zwolnił. Wypowiedzenie z pracy w trybie natychmiastowym.

Egzamin na kierowcę autobusu wygląda następująco:
-spóźnić się na egzamin
-należy przytrzasnąć egzaminatora drzwami zanim wsiądzie
-jazda nie jest aż taka ważna

Jedyne rozwiązanie tej sytuacji w Brazylii to obowiązek posiadania i noszenia broni przez każdego obywatela.

obawiam sie ze skutek bylby taki, ze nie robili by tego publicznie, tylko sledzili ofiare az beda z nia sam na sam w ustronnym miejscu

k***a! Tam jedyny bezpieczny zawód to grabarz. Choć chyba jednak nie, ale robota zawsze będzie.

I weź tu wytłumacz pracodawcy, że spóźnisz się do pracy, bo ktoś zastrzelił kierowcę autobusu

A po 2. może ten kierowca nie wstał i nie zaczął klaskać jakiś czas temu i ten typek mu tego nie zapomniał?