I po cholerę było ratować tego wieprza? Ryzykować swoje życie? Stoi ślepe bydlę na drodze z jakąś szmatą ch*j wie po co, rusza się jak wóz z węglem i jeszcze obrażona morda na koniec. Ha tfu!
I po cholerę było ratować tego wieprza? Ryzykować swoje życie? Stoi ślepe bydlę na drodze z jakąś szmatą ch*j wie po co, rusza się jak wóz z węglem i jeszcze obrażona morda na koniec. Ha tfu!
Może mu wisiał kozę czy sznur szklanych koralików?