w chinach pierwszeństwo ma ten kto ma większy pojazd taka jest ogólna niepisana zasada.. a ogólnie zasad na jezdni nie ma.


No może sie zdarzyć że w paryu bardziej bogatszych cywilizowanych miastach jeszcze jako tako coś tam stosują ale gdzie indziej to zapomnij.. dosłownie jedziesz na własne ryzyko.

żółtych pol-downow nie szkoda , zachowują się jak krowy w Indiach . zresztą i tak ich jest za dużo

kitajce to jak stado baranów idą wszyscy razem w przepaść

Dlatego nie pije za kierownicą. Kto wie, kiedy trafisz na motopiczke co jeździ po pasach

Ale że tępe ch*je/c**y leżą jak święte krowy i nawet nie spojrzą, że coś jedzie. Tam że 4 pasy w 1 stronę są.
Darwinizm w najczystszej postaci.

W stanie śpiączki to oni byli zanim ten samochód ich jebnął.