Każda kobieta,absolutnie KAŻDA..raz na jakiś czas musi jebnąć porządnego,wyj***nego w kosmos focha z przytupem.Inaczej zakłóciłaby swoją psychikę,swoje wewnętrzne jestestwo nadmiernym spokojem...i wtedy już całkiem by jej odpie**oliło.
Znam też osobników płci męskiej, którzy się foch*ją na swoje kobiety o takie głupoty, że aż mi się słabo robi.
Użyłem sformułowania "osobnik płci męskiej", bo "mężczyzna" to za dużo powiedziane w ich przypadku.
Ale na ch*j sie tym przejmowac? Trzeba nauczyc babe od poczatku, ze foch nic nie daje, bo sie go olewa sikiem prostym. A jak sie nie oduczy, to rownie dobrze moze sp***alac, bo po co taka w domu?