Pan nazywa się Romulo Pilapil Senior i mieszka w Brgy. 6 lipca obchodził swoje 56 urodziny. Jak widać ma jakiś nieleczony stan zapalny na facjacie, a może chciał mieć pełniejsze usta i przesadził z botoksem.
Oczywiście standardowo odśpiewano mu urodzinową piosenkę choć atmosfera jest jak na pogrzebie.
Żal mi tego faceta bo wygląda groteskowo i zapewne cierpi niesamowity ból.
Wyglada to tak jak by mu tyradę wygłaszała jakim to jest obciążeniem i ze mógłby się nie wygłupiać z tymi 56 latami
Za baba stoi gość w czarnej kurtce ewidentne prosi w duchu Boga żeby słowa mamy poparł sam najwyższy zadając sobie pytanie kto się starym zajmie jsk matka kopyrtnie a ma przecież młodzieniec swoje plany
O k***encja! niewesoła sprawa. W Indiach to by przynajmniej został jakimś bóstwem. Udzielałby błogosławieństw, itp... a u kitajców, tylko może sobie mordę podcierać i robić za okaz w ZOO.
Niewyspany i tyle. Rodzina martwi się jego bezsennością i stresującą pracą na odpowiedzialnym kierowniczym stanowisku w międzynarodowej korporacji. Życzyli mu spokoju i pomyślnego przebiegu wielomilionowej transakcji. Jakiś przetarg na budowę super myśliwców. Tłumaczę że słuchu, mam nadzieję że wszystko dobrze zrozumiałem i pomogłem wam drodzy sadole w zrozumieniu materiału filmowego