wiewiorki.. kilka lat temu znajomy robil 18-tke nad jeziorem. Gdy siedzielismy pod parasolem przy stoliku wiewiorka skoczyla z drzewa na parasol, i uj***la wlasnie solenizanta (z 15 osob), pozniej jezdzil do szpitala co kilka dni na zastrzyki w brzuch 30 km