18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kanada totalitaryzm

OpenStreetMaps • 2022-02-19, 20:43
Autorem tekstu jest Sławomir Mentzen

W Kanadzie od kilku tygodni trwają protesty przeciwko wiadomemu przymusowi oraz obostrzeniom związanym z tracącym swój blask i popularność wirusem celebrytą. Zaczęło się od kierowców ciężarówek, którzy przy sporym aplauzie i poparciu Kanadyjczyków ruszyli na Ottawę. Miasto zostało zablokowane, protesty pojawiły się w kolejnych miastach, ciężarówki zablokowały też bardzo ważny most, przez który szło 25% handlu pomiędzy USA a Kanadą. Premier Kanady Justin Trudeau, który już dawno stał się dla lewicowców z całego świata wzorem do naśladowania i dowodem na to, że można równocześnie być czerwony, zielonym i tęczowym, początkowo schował się przed protestującymi, ale gdy ochłonął, przystąpił do ataku.
Najpierw słownego. Trudeau rzucił na pokojowych demonstrantów, których łączyło w zasadzie tylko to, że chcieli wrócić do normalności, zupełnie standardowe zaklęcia. Zostali przez niego nazwani rasistami, nazistami i homofobami. Zablokowane zostały też internetowe zbiórki pieniędzy dla protestujących. Gdy to nie pomogło, sytuacja zaczęła eskalować.
Trudeau, zupełnie nielegalnie, ogłosił w Kanadzie stan wyjątkowy. Czemu nielegalnie? Bo ustawa na którą się powołał, wyraźnie wskazuje, w jakich okolicznościach jest to możliwe (nie ma obecnie tych okoliczności) oraz jeszcze wyraźniej wskazuje, że protesty nie są taką okolicznością. Co to oznacza? Że w państwie należącym do grupy G7, uznawanym za niezwykle stabilne i demokratyczne, doszło do zamachu stanu, w wyniku którego czerwono-zielono-tęczowy Trudeau został dyktatorem i uzurpował sobie władzę, do której nie ma prawa.
Czy to nie za mocne słowa? Niestety nie. Rząd Kanady zamraża rachunki bankowe osób, które bezpośrednio lub pośrednio popierają protesty. Zawiesza obowiązywanie ubezpieczenia samochodów. Rozumiecie? Idziecie na protest przeciwko absurdalnej polityce rządu, a rząd za to pozbawia was dostępu do waszych pieniędzy. Nie macie przy sobie gotówki? To nie będziecie mieli co jeść. Nie jest to zresztą żadna nowość. Od lat, również w Polsce, obowiązują przepisy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, na podstawie których instytucje finansowe, prawnicy, księgowi, antykwaryści i wiele innych firm mają obowiązek bacznego przyglądania się swoim klientom i sprawdzaniu, czy aby przypadkiem nie finansują terroryzmu.
I tak się złożyło, że według Trudeau protestujący nie tylko są rasistami, nazistami, homofobami, to jeszcze do tego zwolennikami Trumpa i terrorystami. A skoro tak, to banki muszą zablokować dostęp do pieniędzy nie tylko protestującym, ale też tym, którzy ich wspierają, na przykład biorąc udział w publicznych zbiórkach pieniędzy. I to się właśnie od kilku dni dzieje. Władze przekazują listy proskrypcyjne bankom, a te blokują konta. Idziesz na protest przeciwko rządowi i kolejnego dnia budzisz się bez środków do życia. Bez wyroku sądu, bez żadnej procedury czy możliwości złożenia wyjaśnień. Kanada 2022 rok.
To oczywiście nie wszystkie represje, jakie stosuje reżim Trudeau. Przywódcy protestów zostali aresztowani, a na manifestujących skierowano policję z długą bronią, tratowano też Kanadyjczyków końmi. Kanadyjskie media oczywiście siedzą cicho, a Kanadyjczycy muszą czerpać informacje z telewizji amerykańskich. Orban z Kaczyńskim się chowają, Kanada jest na poziomie Łukaszenki i Putina.
Dlaczego więc o tej bulwersującej sprawie jest tak cicho? Dlaczego wolny świat nie protestuje, nie wzywa dyktatora do oddania władzy, nie nakłada sankcji na Kanadę? Bo ten tak zwany wolny świat już dawno nie jest wolny i robi podobne rzeczy, a w przyszłości zamierza zrobić dokładnie to samo. Wszystkie przymusy, segregacje i obostrzenia nie są przecież kanadyjskim pomysłem, prawie wszędzie ta głupota się przyjęła. Rządzący uzurpowali sobie prawo do zamykania ludzi w domach, niszczenia firm, wyrzucania ludzi z pracy czy z restauracji. Po ulicach chodziła policja i szukała ludzi niewrażliwych na rządową propagandę, celem nałożenia mandatu lub wyrzucenia z knajpy bądź sklepu. Podobnie cały tzw. wolny świat pewnym krokiem zmierza ku likwidacji gotówki i wprowadzenia cyfrowego pieniądza banku centralnego. Wtedy władza nawet nie będzie musiała prosić prywatnych banków o mrożenie konta. Będzie sama to robić.
Nie chcesz robić za zwierzę w cyrku organizowanym przez rząd? To zabiorą Ci środki do życia, pozbawią ubezpieczenia i pracy. Nie cofną się, dopóki nie będziesz miał niczego i będziesz myślał, że jesteś szczęśliwy. A media, zarówno tradycyjne, jak i te społecznościowe, w trosce o standardy społeczności sprawią, że nikt się o tym nie dowie. Orwell nazwał to ewaporacją, ale to brzmi zbyt groźnie, więc tym razem to będzie tylko deplatforming i cancelowanie, rozszerzone na rynek pracy i usługi finansowe.
Patrzmy na Kanadę. Jeżeli Trudeau uda się złamać Kanadyjczyków, pozostałe rządy bardzo szybko pójdą w jego ślady. Jeżeli jednak Trudeau zostanie obalony, na jakiś czas jego potencjalni naśladowcy będą trochę ostrożniejsi, co da nam trochę czasu na oddech i zebranie sił przed kolejnym starciem.




Jeśli muza się podoba to pobierajcie bo ciągle usuwają to wideo z YouTuba i gdy znowu to zrobią to ja wtedy uratuję temat dodając to co skasowali z dysku.

Wolni ludzie murem za Kanadą ! Zbiorowa świadomość i pogarda dla BlackRocka i Vanguarda Niech żyje Wolność !


Heliar

2022-02-19, 21:36
"Dlaczego więc o tej bulwersującej sprawie jest tak cicho? Dlaczego wolny świat nie protestuje, nie wzywa dyktatora do oddania władzy, nie nakłada sankcji na Kanadę? Bo ten tak zwany wolny świat już dawno nie jest wolny i robi podobne rzeczy, a w przyszłości zamierza zrobić dokładnie to samo. "

Bo mówiąc w prost, sp***olenie umysłowe lewaków zakłada wolność, ale tylko jedną wolność i całkowity brak różnorodności. Walczył zachód z Leninem i Stalinem, ale większej propagandy komunistycznej, od tej którą teraz zachód uprawia, nie znam. Orwell wciąż na czasie.

Parkometr

2022-02-19, 21:55
Przerażające. Zapewne taki zamordysta dożyje sędziwego wieku i umrze jako szanowany towarzysz.

Mogę podzielić się historią ze swojej lubelskiej uczelni, gdzie Dziekan zaatakowała mnie nazywając mordercą, gdy odmówiłem założenia maseczki. Straszyła podjęciem bliżej nieokreślonych kroków. Od tamtej pory odmawiano mi udziału w niektórych wykładach. Jako, że były ciekawe stwierdziłem, że nie będę się kopał z idiotami, tylko zorganizuję sobie zwolnienie z maseczki. Zaniosłem je pani dziekan, a ta stwierdziła, że go nie przyjmie i nie zwolni mnie z obowiązku noszenia maseczki. Dodała, że przez takich jak ja to ona sama podejrzewa u siebie koronawirusa... Natychmiast jej odpowiedziałem, że skoro tak bardzo przestrzega zarządzenia Rektora to jest tam wyraźnie napisane, że w takiej sytuacji ma pozostać w domu. Bo zasady równych i równiejszych nie będę tolerował. Oburzyła się i następnego dnia, kiedy pojawiłem się na pewnym wykładzie zostałem z niego wyproszony za brak maseczki (wyproszenie udało mi się nagrać). Profesor obrażał mnie, zrównał z antyszczepionkowcami itd. oraz niewiadomo skąd znał stan mojego zdrowia. Oczywiście wykpił publicznie moje problemy. Następnie zostałem wezwany na dywanik do jakiegoś rzecznika praw studenta, gdzie kobieta przez półtorej godziny zachęcała mnie do nałożenia maseczki obalając moje kontrargumenty. W pewnym momencie stwierdziłem, że dość tego cyrku i powiedziałem jej "jest pani rzecznikiem praw, więc zajmijmy się do cholery prawem. Mam zwolnienie z maseczki, dziekan jej nie przyjęła, stan mojego zdrowia jest przedmiotem kpin wśród profesorów. Jak zamierza Pani walczyć o moje prawa?". Odpowiedziała mi, że załatwi, aby na uczelni pojawiła się stacja z maseczkami... Ręce mi opadły. Chciałem załatwić jakąś sprawę w dziekanacie? Trwało to pół godziny, ponieważ pewna pani postanowiła robić ze mnie idiotę zadając mi pytania, czy wierzę, że ziemia jest płaska.

Koledzy mi mówili "dobra, weź nie odpie**alaj, załóż maseczkę dla świętego spokoju". Część studentów nawet robiła ze mną memy jako foliarza. Niestety walka o swoje prawa w związku z tymi restrykcjami wiąże się z narażeniem na ostracyzm społeczny. Wydaje mi się, że wiem jak wysoka to cena, dlatego szacun dla ludzi, którzy nie boją się wyjść na ulicę i powiedzieć co o tym wszystkim myślą. Oni mają do stracenia o wiele więcej niż ja - jak utrzymają rodziny bez pieniędzy? Niejednemu pewnie żona, czy rodzina mówili "weź nie odpie**alaj", "dostosuj się".

Nigdy nie musisz się wstydzić, kiedy bronisz swoich wolności i praw.

Ps: obecnie jestem w trakcie sesji i część Profesorów pochwaliła mnie za postawę i realny sprzeciw przeciw temu zamordyzmowi, a część oblała, mimo że moim zdaniem odpowiedziałem na 4. Jest poprawka i mam nadzieję, że zaliczę. Jak to zrobię to będę potrzebował prawnika i wytoczę proces dziekanowi. Wiele sytuacji udało mi się nagrać.

Pozdrawiam i zachęcam do walki o swoje prawa. Nie poddawajcie się i bądźcie gotowi na wysoką cenę

ra0mir

2022-02-20, 10:35
Mam znajomych mieszkających tam od kilku lat. Po tej akcji mówią, ze szykują się do powrotu do Polski. Typowe polaczki jak tam wyjechali to strasznie pluli na ojczyznę. Zniszczę ich k***a jak tu wrócą XD

andrzejrobert75

2022-02-20, 12:00
ra0mir napisał/a:

Mam znajomych mieszkających tam od kilku lat. Po tej akcji mówią, ze szykują się do powrotu do Polski. Typowe polaczki jak tam wyjechali to strasznie pluli na ojczyznę. Zniszczę ich k***a jak tu wrócą XD



Kiedyś miałem marzenie żeby zamieszkać w Kanadzie,Australii albo Nowej Zelandii,teraz chyba lepiej na Syberii.