Znowu przedwczoraj, czyli 14. grudnia, w Ribeirão Preto w stanie São Paulo, 68-latek został zaskoczony przez bandytów na rowerze, dziadek stawiał opór, nie przeżył, ale i tak 68 lat na tamte warunki to prawdopodobnie rekord powiatu
Powinien otwierać bramę z daleka, wjeżdżać tak jakby lądował na lotniskowcu, a chwilę po przekroczeniu bramy jakiś kontrolny ostrzał albo zasłona dymna. Wtedy byłby cień szansy.