joystik1337 Ja moge byc przeciwnikiem alkoholu ale innym pic nie bede zabranial.
Dzis zabraniaja Ci palic,jutro zabronia sciagac porno.Do czego to prowadzi?!

Jutro? W UK juz teraz probuje zdelegalizowac pornole. Oczywiscie nie zeby cenzurowac internet, tylko zeby dzieci nie ogladaly. Jutro to nie bedziemy mogli chleba pokroic bo noze sa takie niebezpieczne.

Ty jesteś przeciwnikiem ale to jest dla niektórych jak muzyka, bez niej dzień jest do dupy

To znak, że przestają być zwykłymi użytkownikami marii a zaczynają być pospolitymi ćpunami.

Sam kiedyś paliłem i wiem, jak to na mnie wpłynęło. Chcecie, to sobie palcie. Ja sobie prawie przez to sp***oliłem studia. Możecie się śmiać, ale ja widzę to z własnej perspektywy popartej doświadczeniami. Tak czy inaczej, uważam, że swobodny obrót zielskiem powinien być zabroniony, ewentualne posiadanie może już nie. Równie dobrze możesz się nażreć acodinu z apteki i też można sobie w główce popie**olić. Wasz wybór.

@wciazszukam

I ja w tym filmiku widzę, że pan "ekspert" ma o marihuanie podobne zdanie, jak ja: jest zła, bo ryje banie.

ta legalizacja to drażliwy temat. spin nie zabraknie.

joystik1337 pies

Sam nie palę, ale to że jakiś urzędas może decydować co mogę robić ze swoim ciałem, a czego nie doprowadza mnie do szału! Żadna legalizacja tylko dekryminalizacja. Legalizacja oznacza, że jakiś urzędas może nam pozwolić na dokonywanie danego czynu, a dekryminalizacja oznacza zniesienie kar i spostrzeganie tego jako przestępstwo. Jest różnica!

"Ja też palę hehehehehehe" 1:45 Ten tępy śmiech ma chyba każdy który nadużywa maryśki i nie pie**olcie że nie. Znam przynajmniej 20 osób które na co dzień palą i identycznie się śmieją. pie**olenie więc że konopie nie robią spustoszenia w mózgu możecie sobie wpie**olić między bajki.

Jak ktos jara 10 joint'ow dziennie, to tak to wyglada. Od palenia od czasu do czasu nic nikomu sie nigdy nie stało. ROFL

Ja osobiście uważam, że nawet marihuana uzależnia, a ci co mówią, że nie to właśnie są od niej uzależnieni.

Hahaha takiego gówna dawno nie czytałem.
Kiedyś paliłem często, no może nie codziennie ale często. Teraz nie palę bo po prostu zerwały się kontakty i nie chce mi się szukać stałych źródeł i pytać się na siłę znajomych czy ktoś ma znajomego itd... Kiedyś jeszcze jak ktoś wspomniał że ma możliwość to brałem a jak nie było to ch*j, trudno. Teraz boję się kupować bo ch*j wie co tam jest a takich dobrych znajomości nie mam żeby dobre miał. Ostatni raz paliłem rok albo dwa lata temu.
Chętnie znów bym zapalił bo uwielbiam słuchać przy tym muzyki, normalnie nie usłyszę tego co przy zielsku, coś zajebistego, po prostu każdy dźwięk "widzę" w różnych miejscach. No ale ch*j, nie ma to trudno, może kiedyś się ktoś trafi kto ogarnie.

joystik1337 pies

Serio ? Rozbawił mnie Twój tok rozumowania. Może po prostu nie lubię tego syfu ? Jak masz jakiś problem z tym, to zaraz przepiszę Ci świetną maść, pomaga na takie dolegliwości.

@up Twój też jest zabawny. ch*j Ci do tego, że sobie palę? Po gorzale rzygam i co mam teraz k***a iść i manifestować, że mają jej zakazać? Wk***iają mnie szlugi i co? Mam wyjść na ulice?

Ja się nikomu w życie nie ładuję i sobie też bym nie życzył.

Ściągam macha żeby się wami nie przejmować.

Bless

Gość głos jak i zachowanie ma jak ten.

Większość palaczy z czasem staje się półgłówkami, tak jak alkoholicy.

Hahahaha pierwszy komentarz mnie zniszczył. Idąc tym tokiem myślenia to papierosy i alkohol też powinny być zakazane, bo... na co to komu?

Idioci, wszędzie idioci.