Zszedł Jezus na ziemie i chciał sprawdzić kto go rozpozna. Poszedł pod kościół i stoi. Przechodzą ludzie ale nikt go nie zauważa. Nagle podchodzi do niego starsza babka wołając:
- Jezu, Jezu...!
- Błogosławiona kobieta która mnie rozpoznała - woła Jezus czyniąc nad nią znak krzyża
- Jezu, narkoman!
@up chyba nawet Żydzi nie wątpią, że istniał. Kwestią sporną jest jedynie czy był mesjaszem czy oszustem. Chciałeś zaświecić tekstem typu "boga nie ma" i ci się nie udało.
- Jezu, Jezu...!
- Błogosławiona kobieta która mnie rozpoznała - woła Jezus czyniąc nad nią znak krzyża
- Jezu! Trzymajcie mnie! 85 lat na karku i znów podnieśli wiek emerytalny!
Abstrah*jąc od gimboateistycznego pie**olenia o nieistnieniu boga powiem, że scenariusz całkiem realny dający kolejny powód do nazwania katoli hipokrytami.