he he, odpalam filmik, mysle: ja pie**ole, wielka sensacja ktos kogos pie**olnie albo przejdzie na czerwonym- rutyna. Nagle jak gdyby nigdy nic, pojawia sie ten idiota. Nie spodziewalem aie tego, mocne.
Niedaleko mnie jest kościół, a z jego parkingu jest jeden wyjazd, więc po mszy część kochanych cebulaczków zamiast czekać, aż będą mogli użyć wyjazdu wyrusza wraz z pieszymi przez pasy, a niektórzy zamiast od razu zjechać z pasów i jechać w prawo to wjeżdżają przez wysepkę dla pieszych na drugą część drogi aby móc jechać w lewo. No cóż...