Pies policyjny zapragnął pozbawić kobietę drugiej jej reki bo pierwszej nie miała. Gryziona psem wydaje odgłosy paniki i bóly, a pies nie zważając na jej protesty wykonuje konsumpcje ręki policjantami ledwo powstrzymywany.
Rozumiem na dinduniffin jak ma bron noz czy cos puszczac psa. Ale tu paru roslych gliniarzy z gnatami i paralizatorami na babcie... Lubie akcje z juesej bo sie nmie pie**ola z elementem, ale czasem tez przeginaja w 2 strone.
Wiem ,że czarna i w ogóle, ale Ci debile wcale nie panują nad psem....Babka nie stwarzała zagrożenia, a teraz sobie wyobraźcie, że jeden z tych tępych glinaiarzy spotyka swoją żonę z małym dzieckiem na ulicy i to dziecko wyciągnie rączkę w stronę psa żeby go pogłaskać ,a ten głupi nie wyszkolony kundel zaatakuje mu dziecko...Pies, który nie panuje nad emocjami i jest nie posłuszny przewodnikowi nie nadaje się na stróża prawa, w Polsce takie psy są usypiane.