Wywiad telewiyjny z bohaterem lokalnego sklepu do którego mężczyzna chodził codziennie z rana na kawę.
Brak kompetentnego uzębienia w jego gębie nie pozbawił mężczyzny jajec niezbędnych do udaremnienia napadu.
Zwalił się na sprawczynie napadu jak h*j na Mariole (ale brak video z tegoż)
Dobra, odwaga, ale jakby pistolet był prawdziwy i wystrzelił zabijając losową osobę w sklepie to tak kolorowo by nie było. Takie miejsca są ubezpieczone, nie bez powodu w takich miejscach uczą Cię że jeśli ktokolwiek taki się zjawi dajesz hajs i wypie**alasz. Więcej farta w całej tej sytuacji niż rozwagi.