0:00-1:30 to sam prolog i gra wstępna ukazujące chorego psychicznie debila szukającego zadymy.
Od 1:30 ujęcie z innej kamery przechodnia i wtedy się zaczyna akcja.
Zadziwia mnie ta azjatycka kultura, gosciu blokuje ruch i wkuriwa ludzi, ok, wyj***ne, ale gdy tylko kogos zaatakowal, to zaraz zlecialy sie tysiace, jak nie miliony karatekow chcacych obic my ryj.