Też ostatnio w nocy wracałem za cysterną, sypał wtedy bardzo suchy śnieg (temp. ok -20 st. C) i dokładnie tak samo zawijał śniegiem że tworzyła się wręcz mgła śnieżna ograniczająca widoczność na tyle, że nawet nie widziałem nic co znajdowało się 1-2 metry przed maską. Takie wzniecanie śniegu z drogi spowodowane było gumową osłoną - która w czasie deszczu rzucanie spod tylnych opon syfu z drogi na jadące z tyłu auto. Tyle że ta gumowa osłona była tak duża, że tworzyła może 2-5 cm szczelinę między drogą co powodowało wzbijanie całego śniegu w górę. Zwolniłem i zwiększyłem dystans od cysterny i nie wyjeb*łem ale ogólnie nie polecam takiej jazdy.
a ch*j im k***om na szyje, tirarzom. Jadę eską, śnieżyca w ch*j, ludzie awaryjne i 20/30khm a ten k***a cymbał leci 90kmh i w p*zdzie wszystkich ma. Koniec śnieżycy i, i tak go wszyscy wyprzedzili uprzednio zjezdzając na pobocze bo ch*j wie co odjebie szerf.