Siedzą trzy psy w poczekalni u weterynarza. Nagle jeden pyta:
-Hej panowie, czemu tu siedzicie?
Odpowiada pierwszy z zapytanych
-Wiesz, głupio wyszło. Pan w nocy wrócił nawalony, było ciemno, nie poznałem go i capnąłem go za dupe w korytarzu. I teraz czekam na uśpienie...
Odpowiada drugi:
-Ja z kolei wchodzę wczoraj do sypialni swoich panów, patrzę a tam listonosz leży na mojej pani a ona strasznie krzyczy, no to capnąłem dziada w dupe bo pana nie było w domu i myślałem że jej robi krzywdę. No i do uśpienia...
Odpowiada trzeci, który pytał
-Ja natomiast wchodzę wczoraj do przedpokoju, patrzę a tam moja pani na golasa, na kolanach myje podłogę taka w sam raz dla mnie wypięta. No to wskoczyłem na nią i jak jej nie wyru**ałem...
-I co? Do uśpienia?
-Nie! Na przycięcie pazurków!