Znowu dostrzegam pobieranie wiedzy z filmów fabularnych - i to tych o niskim budżecie.
Kiedy europejska piechota osłonięta stalowym napierśnikiem i hełmem strzelała z kusz i biła halabardą, to ich japońscy koledzy walczyli glewią i długim łukiem ubrani w lamelki. Potem dystans już tylko się powiększał.
Bo nie wielbię twojej wspaniałej Japonii i "honorowych" samurajów? Dlatego wiedzę czerpię z filmów?
Inwazję mongołów zniszczył boski wiatr. Odpieranie desantu to najbardziej komfortowa pozycja dla obrońców, zwłaszcza na skalistym, klifowym wybrzeżu i nie świadczy o wspaniałej taktyce.
Oczywiście, że mieli też inną broń oprócz katan i co z tego? To był przykład. Mam je po kolei wymieniać i podawać przykłady, że Europejczycy wymyślili coś takiego zwykle 300 lat wcześniej i robili to z lepszych materiałów?
Kiedy europejska piechota osłonięta stalowym napierśnikiem i hełmem strzelała z kusz i biła halabardą, to ich japońscy koledzy walczyli glewią i długim łukiem ubrani w lamelki. Potem dystans już tylko się powiększał. To są fakty, a nie filmy fabularne.