Jako kierowca od kilku dobrych lat wiem ze pewne miejsca przyzwyczajaja do niektorych zachowan, ale glupi mysli ze tak bedzie zawsze, czekam na wypadek smiertelny u mnie w dzielnicy, bo przeciez to nie miasto, pozdrowki dla kumatych kierowcy
Lekka pomylka bo to mialo byc film nizej a o tym sie nie wypowiadam bo smieszne
k***a sceny jak z Benny Hilla. 28 sekunda jeden mundurowy popycha innego na przestępcę. Jakiś k***a odważny przechodzień pacyfikuje typa z maczetą, a policjanci co? [Poza tym, że leją go tymi pałami jak trzyma bandytę], w 51 sekundzie zostawiają go na pastwę tego typa w turbanie, a sami sp***alają po posiłki, zapewne do złapania jedna obsrajchodnika potrzeba tam z 20 albo 30. od 1:10 bohaterska policja wraca i znowu napie**ala uczynnego przechodnia pałami, gdy siłuje się z bandytą. 1:50 przyjeżdżają posiłki, jest ich już ze 20-tu, ale nasz przechodzień dalej sam zmaga się z bandytą, dodatkowo w ramach pomocy ze strony policji 4 sekundy później zostaje potrącony ich samochodem. 2:29 policja wreszcie skapnęła się, że jest drugi agresor, który cały czas biega dookoła i bije naszego bohaterskiego przechodnia, a w międzyczasie stoi sobie spokojnie koło policjantów w ogóle nie niepokojony. 2:44 nasz bohaterski przechodzień jest szarpany przez policjantów i znowu zbiera kilka chybionych pał. Dalsze dzieje to już okładanie i kopanie obezwładnionego turbaniarza przez naszych bohaterskich policjantów.
