18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jak skończyła się impreza?

DeepInLove • 2013-11-24, 07:41
Wiem, ze duza ilosc osob go nie lubi ale ten odcinek jest inny.
Jak skonczyla sie impreza? Jakbym slyszal przecietnego studenta w naszym pieknym kraju.


wrobel242424

2013-11-25, 00:29
@Plecionkarz

Skoro tylko takie imprezy widziałeś, to współczuję.

defcon1

2013-11-25, 01:05
Starzy pieniądze co miesiąc ślą, to k***a hołota chleje...

Gl0BaL

2013-11-25, 01:46
@UP
Następna bujda. Większość studentów ssie pomoc socjalną (jako iż jestem antysocjalistą ubolewam nad faktem kradzieży tych pieniędzy, jednak skoro dają to czemu mają nie brać?), zarabia swoje na miejscu lub zarobiła przez wakacje za granicą. Co prawda dostają hajs także od rodziców ale to nie zmienia faktu że nawet bez tego by sobie poradzili. Poza tym ch*j Cie obchodzi kasa czyiś rodziców....

Trzyszcz

2013-11-25, 02:00
Plecionkarz było nie iść na ch*jowy kierunek, albo poszukać niech*jowego towarzystwa

DeepInLove

2013-11-25, 09:25
Ból dupy studentów, tak miło się czyta wypociny tego marginesu :amused:

pi73rmaster

2013-11-25, 10:40
Cytat:

Bo imprezy studenckie dzielą się na dwa rodzaje:

1 takie na których po prostu się żłopie i gra w karty przy akompaniamencie głośnej muzyki (bo nie ma o czym ze sobą gadać więc niech gra muzyka), wszyscy siedzą jak muły ale i tak wkręcają sobie, że się zajebiście bawią i są taaaacy naj***ni. jak już kończy się alkohol to albo ruszają na miasto po jakieś kolejne "zajebiste wspomnienia", albo każdy z imprezowiczów pokazuje jakiś śmieszny film w internecie, albo ktoś chwyta za aparat i pstrykają zdjęcia na których pozują z butelkami i kieliszkami (potem te focie trafiają na serwisy społecznościowe z podpisem: było grubo").

2. takie organizowane przez jakiś klub/dyskotekę która zbija kasę na tym, że dla cielaków przygotowuje przytupawę taką jak każda inna z tym, że nazywają to "imprezą studencką". Zlatuje się na to banda lafirynd studentek i wyżelowanych studencików i tak sobie razem podskakują na parkiecie. Klub ma stronę internetową na której zamieszcza zdjęcia z imprez więc jak pojawi się fotograf to każdy pcha się z ryjem przed obiektyw. Imprezowicze popadają w samozachwyt i samozadowolenie związane ze swoim hulaszczo-towarzyskim stylem życia. Po wszystkim panny się żalą/chwalą sobie jacy kolesie do nich podbijali a kolesie opowiadają ile wypili i obok jakich dup tańczyli.



To fajne masz towarzystwo :D
Ja tam nie wiem, u mnie na imprezie to się kulturalnie spotykamy, trochę wypić(mniej/więcej, bez przesadyzmu wielkiego), pogadać, potem jakieś tańce, karaoke, koleżanki. I jest fajnie, a Ty sobie hejtuj.
Co do Twojej opcji 2, to akurat jak mam wolny czas, hajsy pozwalają, a nie mam innej imprezy na horyzoncie to czemu nie. Wychodzi taniej niż zwykły klub zazwyczaj, dziewczyny są ładniejsze i sympatyczniejsze(sorry, ale jak wbijam do klubu na normalną imprezę to często się trafią jakieś niedoj***ne dziewczyny), więc nie wiem czemu by nie skorzystać jak ktoś się potrafi bawić. Radzę zmienić towarzystwo albo się ogarnąć jeśli tak widzisz wszystkie imprezy oO

Plecionkarz

2013-11-25, 17:19
To nie kwestia tego jakie mam towarzystwo tylko tego co widziałem i o czym słyszałem. Parę razy wplątałem się w takie imprezy albo mieszkałem obok takich imprezowiczów i już wiedziałem czego unikać. A wy studenciki przyznajcie się przed samym sobą że mam rację. A kierunek skończyłem dobry i mogę mieć robotę gdziekolwiek nie pójdę.

krulcs

2013-11-25, 18:16
co to k***a jest?!

defcon1

2013-11-25, 23:39
Cytat:

Następna bujda. Większość studentów ssie pomoc socjalną (jako iż jestem antysocjalistą ubolewam nad faktem kradzieży tych pieniędzy, jednak skoro dają to czemu mają nie brać?), zarabia swoje na miejscu lub zarobiła przez wakacje za granicą. Co prawda dostają hajs także od rodziców ale to nie zmienia faktu że nawet bez tego by sobie poradzili. Poza tym ch*j Cie obchodzi kasa czyiś rodziców....


Ty mi nie musisz tłumaczyć, bo ja sam jestem studentem i lwia część ludzi z mojego roku ma rączki nieskalane żadną pracą do wieku lat 20, czasami nawet więcej. A socjał to tak śmieszne kwoty że pewnie przepijają go w jeden wieczór.
Fakt ch*j mnie obchodzi, tylko stwierdziłem fakt, że większość tych (de facto świetnie odegranych przez gościa na filmiku) studentów to frajerzy balujący za hajs mamy i taty.