Zapewne Autan jest zleceniodawcą dla Off'a i po prostu Autan jest robiony w fabryce offa (bądź odwrotnie), a sam ekstrakt to jeden ch*j, a zmienili etykiety zapewne przez błędny numer seryjny czy inne bzdury...
Nie ma nic złego w robieniu klienta w ch*ja? Haha, interesy z tobą to musi być sama przyjemność
To teraz się załamiesz, trzymaj się krzesła - DO NISSANÓW IDĄ FRANCUSKIE SILNIKI Z RENAULTA !!!!
Gratuluję, właśnie odkryłeś aferę na skalę światową. Myślisz, że kupujesz japońskie, a tu tak Cię robią, dranie...
To nie jest robienie klientów w ch*ja, a po prostu pośrednictwo sprzedaży. Nic nadzwyczajnego, zdziwiłbyś się jak często korzystasz z takich produktów.
Miałem niestety podobną sytuację. Podbijając przegląd otrzymałem od firmy dwie puszki środka na zasadzie defrost. Mianowicie pryskałeś w zimę na zmrożoną szybę, po czym ścierałeś wycieraczką, a szyba czysta, bez śladu lodu. Pewnego dnia jakąc do roboty kumpel zaciekawił się tą puszką, po czym dostrzegł, że etykieta nie do końca przywiera i da się ją odkleić. Okazało się, że to tak naprawdę środek do usuwania śladów po owadach z przedniej części samochodu. Na lato oczywiście
Sprawdzone potwierdzone. Bylem pod namiotami i akurat zakupiłem ten produkt offa. Gdzieś na necie wyczytałem o tej zamianie i postanowilem sprawdzic. Oczywiscie pod etykieta offa 6 zl tanszy autan