Świetny dokument. To prawda, że winyle mają przyjemniejsze i bardzie naturalne brzmienie niż CD. Szkoda tylko, że nie są tak trwałe i praktyczne jak tłoczone kompakty.
winyl to magia, nie ma lepszego nośnika. jak będę emerytem kupie technicsy 1200 mk2 do tego placki i w fotelu jarając jointy będę wnukom opowiadał jak tusk obsysał knieje
j***ć winyle - sztuczne, śmierdzące tworzywo.
TO jest naturalne brzmienie! Walce pokryte prawdziwym pszczelim woskiem, a nie jakieś plastikowe gówno, prawdziwy wintydż prahipsterski:
@viperxxl: taa... na pewno ZUS się postara, żeby starczyło Ci na sprzęt, kolekcję płyt i jointy. Chyba, że sobie sam wpłacasz na siódmy filar.
Z 10 lat temu koledze pożyczyłem takie właśnie płyty. Była na nich muzyka disco, dla dzieci Fasolki, Grupa pod budą itp. itd. Po mniej więcej miesiącu, upomniałem się o płyty, a on powiedział, że jakiś czas temu jego mama przypadkiem wyj***ła je ze śmieciami, które miał w pokoju. Rozumiecie!? Ze śmieciami k***a!!! A że jego mama, urodziła mi dobrego kumpla, to nie poniosła kary;-)