@up a gdzie ja napisałem, że bym nie sp***alał? sp***alał bym tak, że glut z nosa by mi ściekł na potylicę. I jeszcze bym komuś nogę podłożył, żeby się na niego rzucili.
wyjeżdżającym do Brazylii zalecam
krem do opalania
odwszawiasz
pięć litrów wody na każdy dzień pobytu
kamizelkę kuloodporną, wystarczy jednak cienka na 9 mm pocisk
parawan z polskimi kolorami barw / jest odstraszający dla moskitów i przestępców / nad morzem
chodzenie na bosaka / jesteś idiotą gdy nie wiesz że Cejrowski NAPRAWDĘ ma zazwyczaj rację, więc uzupełnij wiedzę /
oraz zakładanie kondoma za każdym razem / nawet jeśli jesteś z żoną, ale gdy nie pamiętasz ostatniego wieczora ponieważ się naj***łeś /
kamizelkę kuloodporną, wystarczy jednak cienka na 9 mm pocisk
Może nie starczyć bo w Brazylii bardzo popularny jest Taurus .357. Na niego przydała by się już kamizelka z twardym wkładem balistycznym z ceramiki i jeszcze wkładka przeciwko nożom.
Ja osobiście zalecam jeszcze hełm balistyczny. O np. taki. http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=8966
Należy przy sobie nosić opatrunek hemostatyczny, stazę i adrenalinę.
Biura podróży zalecają wynająć do ochrony zbrodniarzy wojennych z Bośni i Czeczeni.
Przydał by się jeszcze samochód opancerzony wytrzymujący ostrzał z broni maszynowej 12,7 i powłokę gazoszczelną.