Ja nadal posiadam dwa PSX'y, podkreślając PSX"y nie PSone. Bo PSone ssie, i nadal działają, jestem pod tym zwględem zadwolony że nie mam z nimi problemu i gram sobie na nich jeśli mam ochotę najlepsza konsola lat 90, definitywnie.
Crash Bash, Urban Chaos, Spyro oraz Rayman i Residen Evil - nigdy tych gier nie zapomnę.
Acha, no i moja ulubiona - Army Men: Sarge's Heroes - teraz ta gra jest uważana za niegrywalną, ale swego czasu straciłem przy niej dłuugie godziny. Ech, wtedy to się grze wiele wybaczało, a i grafika wydawała się być "nowoczesna"... teraz natomiast wszystkie gierki są kalką samych siebie i taki CoD:G, BF4, Crysis 3 czy inne AAA są po prostu nudne i wolę grać w Banished czy Europa Universalis IV...
W około 2 minucie filmiku autor mówi, że 20lat temu przeciętny Polak, żeby kupić nową PS1 musiał wydać więcej niż jedną swoją wypłatę. ok tak było, ale dzisiaj nie jest lepiej. Ile kosztuje nowe PS4? ponad 1700zł to więcej niż niejeden z nas zarabia ;( 20lat minęło a Polacy dalej są ''murzynami'' Europy. Śmiejemy się z murzynów a niczym oprócz koloru się od nich nie różnimy.
Drodzy Sadole są tu jacyś znawcy gier na PS 1. Otóż chodzi o grę (na 2 osoby) gdzie chodziło się mehem(robotem) 1 gracz miał niebieskiego drugi czerwonego i chodziło o zniszczenie drugiego, ale na dodatek każdy mógł sobie przyzywać na mapę pojazdy takie jak czołgi , wieżyczki , były również na mapie bonusy w postaci broni. Kojarzy ktoś może tytuł tej gry ?
Na gwiazdkę '94 sprowadzenie tego cuda+2pady+ridge racer i tekken (chyba) kosztowało starych 17 000 000 (1700 po denominacji). Po pol roku umiałem podmieniać płyty. Rok później rzuciłem szkołę ... gram do dziś (colin, GT, resident)
@up
podpinam się pod pytanie, jeśli jest to gra w której mogłeś albo latać albo zmienić się w latającego mecha to grałem ale nie pamiętam nazwy. Dało się chyba produkować czołgi (i chyba super czołgi) i samoloty i super samoloty (bombowce?).
PSX. Łza się w oku kręci. Playstation Magazyn z demami, wycieczki na giełdę jeszcze na Grzybowskiej, później na stadion X lecia, mody na sprzętowym Action Replayu, klejone pady, zarywane nocki i dnie, totalne olanie szkoły. FFVII, porobione licencje w pierwszym GT, Residenty, 10-minutowe demo pierwszego GTA katowane do porzygania się. Przewaliłem na niej w dwa lata ponad setkę gier (kiedyś zrobiłem spis). I choć miałem ją relatywnie krótko to wspominam ją chyba najlepiej ze swoich konsol choć w sumie zatrzymałem się na etapie modowanego na port USB i VGA Dreamcasta i PS2 fat z twardym dyskiem i toną scenowego stuffu, które obie mam do dziś. Dziś zwyczajnie człowiek już nie ma czasu na ostre granie, choć paradoksalnie chyba na dniach w końcu się zbiorę na zakup jakiejś PS3 w proszku do samodzielnego postawienia jej na nogi tylko dla GTA 5 bo chyba się nie doczekam wersji na PC.
A ponad tym wszystkim wisi duch PSX, od którego na serio to wszystko się zaczęło.
Ja miałem to szczęście, że mojej się PS gdzieś walał w szafce, to zabrałem, wczoraj własnie popierdzielałem w Crashu na dziku Dobra gra na PS, która mi zapadła w pamięci i którą de facto też mam, to Skull Monkeys, zna ktoś?