Najlepsze jest w tym to, że tam nikt nawet nie pomyślał o stawianiu jakiegoś zarzutu policjantowi. Typ ucieka z klamką więc przede wszystkim policjanci mieli go zatrzymać nie narażając siebie lub postronnych osób. Furę sobie naprawią z ubezpieczenia a murzyn robi już za nawóz. Jakby grzecznie się zatrzymał i poddał to może miałby szansę pograć ze swoim starym w koszykówkę na spacerniaku przez najbliższe 20 lat. Dobrze, że uciekał