Masz rację.
Małpka wołałą "Give me my stuff!" ("Oddaj moje rzeczy")
A ten koleś: "No. You can walk away. 'll get you your stuff. ("Nie. Wyjdź stąd. Ja odniosę twoje rzeczy").
Ale nie wiadomo czemu wyrzucili ją z pracy. Może napluła do jedzenia albo coś ukradła i/lub zniszczyła i dlatego mieli powód, że nie chcą wpuścić jej na zaplecze. Zresztą sądząc po tym, że nawet inny Murzyn ją wypychał to musiała coś srogo odpie**olić.
Oglądając Sadola, przestałem uważać czarne kobiety za kobiety, one są takie same jak ich czarni bracia. pie**olony czarny motłoch. Dziwie się kolesiowi, że jej nie zaj***ł strzała na łeb, ja bym już nie miał żadnych oporów, wpie**oliłbym jej, jak facetowi…
Oglądając Sadola, przestałem uważać czarne kobiety za kobiety, one są takie same jak ich czarni bracia. pie**olony czarny motłoch. Dziwie się kolesiowi, że jej nie zaj***ł strzała na łeb, ja bym już nie miał żadnych oporów, wpie**oliłbym jej, jak facetowi…
Oglądając Sadola, przestałem uważać czarne kobiety za kobiety, one są takie same jak ich czarni bracia. pie**olony czarny motłoch. Dziwie się kolesiowi, że jej nie zaj***ł strzała na łeb, ja bym już nie miał żadnych oporów, wpie**oliłbym jej, jak facetowi…
Oglądając Sadola, przestałem uważać czarne kobiety za kobiety, one są takie same jak ich czarni bracia. pie**olony czarny motłoch. Dziwie się kolesiowi, że jej nie zaj***ł strzała na łeb, ja bym już nie miał żadnych oporów, wpie**oliłbym jej, jak facetowi…