oddaj go do okna życia, resztę zjedz

Śmiało jedz, trochę kepuczu i będzie cacy.
P.S okrutnie żeś to jajko ściął.

dobre było pewnie, choć mogło trochę śmierdzieć

juz za pozno zeby ratowac. jak jestes sadolem to zjedz

Kiedy chciałeś sobie zrobić jajecznicę, a przypadkiem wyszła aborcja

Takie coś trafiło mi się podczas porannego smażenia jajecznicy.

Pytanie do Sadoli - czy to już kurczak i należy chronić jego życie, czy jeszcze nie?

a czy my ci wygladamy na jakis weganow pedale?

up, co Ty taki wk***iony od rana 'lapsie'

co przejdzie przez pytel to o dupe nie pytej

Śmiało jedz, trochę kepuczu i będzie cacy.
P.S okrutnie żeś to jajko ściął.

To nie jest nawet ścięte. Jak zobaczyłem, co się wylało z jajka, od razu wyłączyłem gaz. No i oczywiście pobiegłem po aparat.

up, co Ty taki wk***iony od rana 'lapsie'

nie bedzie nam tu ublizal...

kurczakow mu sie zachcialo ochraniac...

Z jajkiem to jest prosta sprawa. Bez koguta w okolicy można jeść, jak kogut kurę dupczył, to lepiej sobie odpuścić, bo może być z wkładem. Samo jajko kura znosi tak, czy inaczej, bez niczyjej pomocy. Bliżej mu do okresu, niż ciąży.

Ale patelnię to byś sobie już nową mógł kupić.

Połóż ten płód na boku, będziesz miał jajecznicę na boczku

a czemu zes tak przypalil te jajka??