Bardzo interesująca saga o inkwizytorze jego ekscelencji Biskupa Hezhezronu, który posiada wiele nietypowych zdolności oraz bardzo nietypową kompanię. "Oto świat, w którym Chrystus zszedł z Krzyża i objął władzę nad ludzkością. Świat tortur, stosów i prześladowań." Saga składa się z (jak na razie) V książek:
1- Sługa boży
2- Młot na Czarownice
3- Miecz aniołów
4- Łowca Dusz
5- Płomień i krzyż tom I
Jest także "Ja, inkwizytor. Wieże do nieba" niestety jeszcze nie trafiła w me ręce.
Saga jest niestety dziełem nie dokończonym, ale godnym uwagi.
Polecam
Saga naprawdę bardzo w porządku, gdybym miał oceniac to dałbym jakies 8/10. Dlaczego?
Po pierwsze uniwersum. Naprawde bardzo pomyslowe i intrygujace, tutaj niema co sie rozpisywac.
Po drugie, J. Piekara naprawde bardzo ciekawie wszystko przedstawia, nie rozpisuje sie niepotrzebnie tam gdzie nie trzeba, wszystko jest przedstawione w klarowny sposob. Dzieki temu kolejne opowiadania (rozdziały) łyka się na jeden raz, gdyż niemożna się oderwac dopoki nie dojdziemy do rozwiklania wszystkich tajemnic podanego wątku. Opowiadania te są także dosyc zroznicowane i pelne niespodzianek.
Jednak kilka rzeczy także mi się nie podoba, ale czy to są faktycznie wady pewnie można będzie dopiero wywnioskowac po całkowitym zakończeniu sagi.
Nie podoba mi się to, że od pewnego momentu (bodajże 3eci tom) Piekara zaczął kreowac głównego bohatera w ten sposob, ze nie jest on już zwykłym pionkiem, gdyż może on nawet wpływac na losy świata. To był ten moment gdy anioł mowil mu, że byc moze w nim ukrywa sie Bog. No bez jaj... Nie przepadam osobiscie za powiesciami w ktorych glowny bohater ratuje swiat przed zaglada itp... Tak by mnie to nie raziło, gdyby nie to, że w pierwszym tomie Płomienia i Krzyża bohater (tym razem mentor Mordimera) nie okazał się jednym z najpotezniejszym czarownikow na swiecie. Obawiam sie, że to wszystko zmierza w zła stronę. Ale o wszystkim się przekonamy
Powiem szczerze - bardzo przypadło mi do gustu. Wiedźmy, diabły i palenie na stosie w realiach Cesarstwa Niemiecko-podobnego. Do tego ciekawa fabuła miłe opisy
Przeczytałem wszystkie części poza "Płomień i Krzyż" i "Ja, Inkwizytor". Mimo wszystko bardzo polecam.
Ja właśnie przymierzam się do "Ja Inkwizytor" oraz "Płomień i krzyż". Bardzo mi się podoba świat stworzony przez Jacka Piekarę. Ogólnie nie czytuję książek z tego gatunku, no chyba, że coś mi naprawdę podejdzie. Tak jest w tym właśnie przypadku.
Uwielbiam styl pisania Piekary, tylko denerwuje mnie sposób w jaki zostawił swoich czytelników w czwartej części. Zdecydowanie zbyt długo trzyma w napięciu 'co będzie dalej' i zabiera się za pierwsze etapy kariery zawodowej Mordimera.
Jeśli chodzi o Piekarę, to polecam również 'Przenajświętszą Rzeczpospolitą'. Mimo zakończenia tak różniącego się od klimatu książki(co mnie osobiście wzruszyło, ale nie przekonało), może się spodobać zwłaszcza entuzjastom teorii spiskowych i fatalistom.
Również polecam. Trochę a la political fiction, ale miłośnikom fantastyki powinno podejść
Co do Mordimera - trafiłem ostatnio na okazję i kupiłem "Ja, inkwizytor". Zacząłem, ale nie wydaje mi się, żebym dotrwał do końca. Początek jest tak zj***ny, że zniechęcił mnie do reszty.
Zresztą innych książek sagi Mordimera również nie zdzierżyłem Lubię Piekarę i jego twórczość, ale jebitnie nie podchodzi mi Mordimer. W sumie raz próbowałem przeczytać, więc pewnie spróbuję i drugi, ale dopiero we ferie zimowe, albo świąteczne.
Czytałam wszystkie części i bardzo mi się podobały. po "Łowcy Dusz" wyszedł kolejny prequel. W listopadzie to było. Nosi tytuł "Ja Inkwizytor. Dotyk Zła". Jest równie dobry, jak całość cyklu. Może trochę bardziej komediowy. Bardzo bym chciała, by szanowny autor skupił się na kontynuacji, a nie na prequelach. Ku mojemu ubolewaniu raczej się na to nie zanosi. Jestem zdania, że wyjdzie jeszcze co najmniej jeden - Mordimer zapewne pozna w nim Bliźniaków.
bardzo sympatyczne książki. świetnie wykreowane uniwersum, przemoc, seks, nutka kontrowersji i dość ciekawa fabuła. co prawda warsztatowo (i w sumie pod każdym względem) jest słabiej niż w takim Wiedźminie, ale to i tak kawał porządnego czytadła.
8/10
Lubię Piekarę i jego twórczość, ale jebitnie nie podchodzi mi Mordimer. W sumie raz próbowałem przeczytać, więc pewnie spróbuję i drugi, ale dopiero we ferie zimowe, albo świąteczne. 
