Jak OMON wpada to trzeba od razu kłaść się mordą do podłogi. Bo i tak każdy wkrótce się tam znajdzie, tylko najpierw dostanie kilka kopniaków na zachętę i nic tu nie pomogą śpiewy o tym że "ja tylko przechodziłem obok". Taką mają metodę - najpierw wszystkich ułożyć, a później dopiero sprawdzać kto to winny, a kto niewinny. I w sumie jest w tym sporo sensu.