Miałem fenomenalny patent na przywiązanie do iPhone'a ale coś ostatnio chińczyki dostają dodatkową miskę ryżu, bo są k***a teraz na tyle wytrzymałe że nawet po takich uszkodzeniach suka działa
Co jak co... 2 tygodnie byłem w górach i trzeba było srać w wychodku. j***ło w nim niemiłosiernie i szło się zrzygać. No chyba, że wlazło się z zapaloną fajką. Wtedy smród się neutralizował i szło wysiedzieć. Wk***iały tylko brzęczące muchy - muzyka z ajfona i po sprawie (btw nie, nie mam ajfona i nigdy nie kupiłbym tego szajsu).