Nie chciałem dopiec posiadaczom Samsungów, bo sam korzystam. Po prostu historia z samozapłonem Note 7 była najbardziej rozdmuchana i medialna. Zapłonowi uległ nawet nie promil wyprodukowanych telefonów, głownie ze względu na natychmiastową reakcję Samsunga. Kij wie, ile by jeszcze telefonów się spaliło, gdyby nie kazali ich zwrócić, ale tak to jest, jak chciało się zrobić jak najcieńszy telefon nie zostawiając najmniejszej przestrzeni na pracę baterii. Wpadki zdarzyły się każdemu korpo, ale ta była najbardziej spektakularna.
jeden h*j czy samsung czy srajfon baterie sa z chin i te same baterie znajdziecie w xiaomi co w samsungu czy applu ,i kazde z tych marek milay epizody samozaplony bateri przez zle zrudlo ladowania itp tylko mega koncerny szybko karza medzia za tkie publikacje wielomilonowymi pozwami dla tego malo sie slyszy o samozaplonie ,nie dla tego ze ich nie ma sa caly czas ,mi srajfon 5 s wybuchl xiaomi note 5 nokia i raz motorola stara na przestrzeni 15 lat wszystkiea za kazdym razem w cieple dni