18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

In-vitro

Ru...........tQ • 2012-10-24, 17:18
Lepszy gwałt niż in-vitro :mikolaj:

blade87

2012-10-24, 19:32
Poza tym ten piękny i jakże wyidealizowany system oddawania dziecka od razu do adopcji jest całkowitą ściemą, bo tak wesoło przecież nie jest i chyba każdy debil to wie. Inaczej domy dziecka nie byłyby pełne...

Hu...........ia

2012-10-24, 19:53
Gimnazjum odkryło sadistic.pl i teraz pokazują się jako: Jestę sadolę... :homer:
Co wam katolicy zrobili, że tak się pienicie? Nikt was nie atakuje, nie wyśmiewa. No chyba że was księża j***li w dupę i nie dali Snickersa. Ale cóż... Zawiść jest taka fajna. Połowa z was chodzi z mamusią za rączkę do kościoła, a gdy starzy idą spać, to wylewacie tu łzy.

JezusToŻyd

2012-10-24, 20:08
Cała dyskusja o invitro i aborcji prowadzona jest przez ludzi którzy w dupie byli i gówno widzieli. Jak mówią o aborcji, to nie, bo swoje dziecko to kochane i człowiek i w ogóle cud życia. A jak ktoś chce mieć to swoje dziecko a nie może? Wypie**alaj na kaukaz! Szatanie jeden. Adoptuj syna meneli którego nikt nie chciał i kochaj jak własne.

Czy dzieci z sierocińców są złe? Nie. Może ktoś je sobie adoptować. Ale jak ja bym miał wybierać czy swoje czy z adopcji to sprawa jest jasna i oczywista. Tylko widocznie "katoliccy" politycy nie mają takich problemów, a równie katolickie społeczeństwo jest za biedne na takie zabiegi, więc "niech i inni nie mają".

Wracając do aborcji: IMO powinno się dopuścić możliwość usunięcia ciąży z gwałtu i z niedorozwojem. Dlaczego? Bo na niedorozwoju traci całe społeczeństwo utrzymując je potem, a na gwałcie traci kobieta, która nie dość, że niesamowicie ucierpiała psychicznie to jeszcze będzie musiała (często sama) wychowywać dziecka którego nie chciała mieć.

I nie pie**olcie o oknach życia. Niby człowiek taki wielce dla was wartościowy a chcecie go traktować jak psa - nie potrzebny to oddać do schroniska.

Sl...........nx

2012-10-24, 20:08
blade87 napisał/a:

Poza tym ten piękny i jakże wyidealizowany system oddawania dziecka od razu do adopcji jest całkowitą ściemą, bo tak wesoło przecież nie jest i chyba każdy debil to wie.



A na pewno doczytałeś to zdanie?

Cytat:

Chętnych rodzin jest dużo, ale dzieci wyraźnie coraz mniej – mówi Krystyna Sergiej, sędzia wizytator Sądu Okręgowego w Lublinie.


Carol

2012-10-24, 20:25
JezusToŻyd napisał/a:

Cała dyskusja o invitro i aborcji prowadzona jest przez ludzi którzy w dupie byli i gówno widzieli. Jak mówią o aborcji, to nie, bo swoje dziecko to kochane i człowiek i w ogóle cud życia. A jak ktoś chce mieć to swoje dziecko a nie może? Wypie**alaj na kaukaz! Szatanie jeden. Adoptuj syna meneli którego nikt nie chciał i kochaj jak własne.


Tu nie chodzi o zakazanie czy pozwolenie na in vitro tylko o refundację 15tyś zł za próbę, która może się nie udać. W obecnej sytuacji te pieniądze zostałyby zabrane innej grupie chorych. I tu jest problem. In vitro w Polsce nie jest zakazane!

Br...........ki

2012-10-24, 20:54
JezusToŻyd, Po primo to ludzkiego życia nie ocenia się przez pryzmat tego czy jest to opłacalne. k***a żadnych wartości. Tylko żyć aby żyć i mieć za co żyć.
A za aborcją są tylko ci którym ona już nie grozi.

lapsikoss

2012-10-24, 21:42
@Alter Ego Prezydenta
Za aborcją na życzenie może być każdy głupi lewak. Ale za aborcją w przypadku gdy dziecko nigdy nie zazna normalnego życia, nie dożyje kilku miesięcy, albo poczęło się w wyniku przestępstwa gwałtu... Są ludzie wierzący, katolicy, którzy popierają aborcję w takich przypadkach, wiesz?
To bardzo ciężkie dylematy moralne, jak na razie w tym kraju w miarę dobrze ustalono granicę między zabójstwem dziecka poczętego, a wyborem mniejszego zła, rezygnacji z jednego życia na korzyść KILKU innych.
Zaślepieni kościelnymi nakazami politycy różnych frakcji chcą zabronić rozwiązywania dylematów moralnych, skazywać (nieliczne, ale jednak) osoby na cierpienie do końca życia z powodów religijnych, czy po prostu swoich niedorobionych, ograniczonych przekonań. Nie na tym polegają wartości.
Na wojnie też się zabija, widziałeś jednak, żeby ktoś u nas wyzywał Bohaterów Września 39?

Br...........ki

2012-10-24, 21:46
Aborcja a eutanazja to dwie różne sprawy.
Poza tym, dziecko nie jest niczemu winne, jak ktoś powinien w wyniku gwałtu zostać zabity to tylko sprawca.

rimogyz

2012-10-24, 21:58
Rozumiem atmosferę jaka istnieje wokół tematu, ale nie rozumiem argumentów żadnej ze stron. Z jednej mamy obrońców życia, którzy za wszelką cenę dążą do tego aby rolę kobiety sprowadzić do inkubatora - gwałt, ciężkie upośledzenie płodu, czy zagrożenie życia matki? Phi, co tam - ma donosić i już. W silnie katolickiej i konserwatywnej ameryce południowej (nie pamiętam w którym konkretnie kraju) nie tak dawno była sytuacja, w której nastolatka została zmuszona donosić ciążę - efekt: dziewczyna zmarła (wiedziano, że ciąża poważnie zagraża jej życiu), dziecko zmarło. 2:0 dla śmierci. Mogło być 1:1, ale nieeee po co? Wszystko tłumaczone też jest nauką Kościoła Katolickiego zgodnie z którą już nawet zarodek posiada duszę - problem w tym, że jeszcze parę wieków temu ta sama nauka KK twierdziła z całą pewnością, że dusza wstępuje w ciało kilka dni po urodzeniu (chyba po siedmiu - nie mam pewności). Więc moment, wtf, bóg nagle zmienił zdanie i zesłał komuś objawienie, że od tej chwili dusza wnika już w zarodek?

Z drugiej strony mamy racje środowisk proaborcyjnych, które też momentami przeginają pałę waląc ostro w kierunku niemal niekontrolowanej instytucji aborcji. No i też faktem jest, że łatwo jest mówić o aborcji, gdy już się jest na tym świecie. Przede wszystkim nie można zapomnieć o jednym - eugenika w każdej formie, zawsze niesie ze sobą sporą dozę niebezpieczeństwa.

Pozostaje jeszcze kwestia ludzkiej moralności i tzw. logosu, które pozostają sferą prywatną każdego człowieka. Narzucając odgórnie pewne rzeczy ograniczamy wolność sumienia jednostki.

IMO obecny system aborcyjny jest w miarę optymalny - zakłada możliwość przeprowadzenia zabiegu tylko w ściśle określonych i skrajnych przypadkach. I nie oszukujmy się - jeżeli jakaś kobieta chce usunąć ciążę to i tak to zrobi - chyba lepiej, żeby przynajmniej dokonała tego w jakichś cywilizowanych warunkach.

A in vitro? Prawda jest taka, że nie każdy jest w stanie przygarnąć obce dziecko i pokochać je jak własne (przecież tak naprawdę chodzi o przekazanie genów, bo tylko to po nas ostatecznie zostanie), dlatego in vitro jest zbawieniem dla wielu par, tym bardziej że bezpłodność wg badań jest coraz poważniejszym problemem i (tutaj katolicy muszą mi wybaczyć) naprotechnologia, która z technologią ma wspólną jedynie nazwę, rzadko kiedy daje rzeczywiste rezultaty w przypadku par dotkniętych prawdziwą bezpłodnością. A to, że KK zabiega w Polsce (w przygotowaniu jest kilka ustaw autorstwa prawicowych posłów), aby dofinansować przykościelne kliniki naprotechnologii, to już jakoś mało kogo obchodzi.

uffff... ale się rozpisałem ;d

[edit:] świat zerojedynkowo postrzegają jedynie kompletni idioci i nawiedzeńcy.

Sl...........nx

2012-10-25, 02:28
rimogyz, Ja nikomu nie bronię poddawać się zabiegowi In Vitro - Problem w tym, że nie chcę, by był on finansowany z budżetu. Jak kogoś stać - droga wolna. Poza tym, nie leczy ono bezpłodności i wcale nie gwarantuje ciąży.

rimogyz

2012-10-25, 08:28
Slonx napisał/a:

rimogyz, Ja nikomu nie bronię poddawać się zabiegowi In Vitro - Problem w tym, że nie chcę, by był on finansowany z budżetu. Jak kogoś stać - droga wolna. Poza tym, nie leczy ono bezpłodności i wcale nie gwarantuje ciąży.



Oczywiście, że in vitro nie leczy bezpłodności jako takiej (przecież nie na tym polega) ale naprotechnologia również jej nie leczy. In vitro daje za to realne szanse na potomstwo, a nie na zasadzie "zaciśnij kciuki & módl się, to może się uda".