Tylu chlopa i nie dali rady jednemu kotu.
U nas chłopi potrafili rozstawić fladry i zagonić cała watahę wilków i wybic kołkami. Potem jeszcze wytropić nory wybrać szczenięta obciąć im uszy i dostać za pare równowartość pensji. Wogóle wtedy dobrze za wilki płacono za waderę nawet dwukrotność pensji. i tak problem wilków w Polsce zniknął.
oproszona locha. Przed wilkiem łatwiej się obronić niz przed szablami dzika. Tutaj nie ma materiału który by chronił przed poharataniem. Chyba ze jakieś spodnie z kewlarem czy inny wojskowy
Potem tygrys mył zęby cały dzień, a niesmak w pysku nadal miał.