Gościu podchodzi na plaży do opalającej się dziewczyny i pyta:
- Mam tu w walizce 2 mln, jak mi się oddasz to będą Twoje
Laska zrobiła zniesmaczoną minę, ale gdy gościu otworzył walizkę zaraz zmieniła zdanie. Facet zamknął walizkę i pyta:
- A za 200 złotych byś mi się oddała
- No wie pan?!? Nie jestem k***Ä….
- Tą kwestię już ustaliliśmy, teraz zaczynamy się targować.
Ten kto odpisuje temu kretynowi sam się staje kretynem. To coś jak trolle na onecie, ale zawsze znajdzie się ktoś kto im odpisze. On w każdym swoim poście pisze coś o katolstwie itp. Może ma jakieś złe wspomnienia z dzieciństwa jak był ministrantem czy cuś.
Trochę na hipokrytę wyszedłem może, ale po raz pierwszy się wypowiadam na jego temat i ostatni. No i mam nadzieję, że ludzie przestaną mu odpisywać.