Mamy tutaj potwierdzenie tego, że lepiej nie oceniać człowieka po nazwisku, jakkolwiek piękne lub zj***ne by ono nie było. Jak widać nazwisko można zmienić, nawet z żydowskiego na jakieś bardziej normalne. Za to najlepiej oceniać po czynach i słowach.
Cytat z tego artykułu z Wikipedii: "Uczestnik kampanii wrześniowej. Od 1940 roku w Wielkiej Brytanii (w 1940 roku zmienił nazwisko na Rostowski)." Więc nie tylko że bił się o Polskę, ale był i wybitnym lekarzem po Uniwersytecie Lwowskim. Spolonizowany Żyd, obywatel Polski. To, że jego wnuk to palant to nic mu nie umniejsza. Miał piękną kartę życia. Nie wiem czemu zmienił nazwisko, bo akurat z żydowskim byłoby mu w Anglii łatwiej. Może chciał się bardziej zbliżyć do polskości i to podkreślić.
el...........wy
2014-01-11, 17:12
żadna nowość, a jak przyjdzie dzień sznura to Vincent będzie w ogóle się musiał gdzieś ukryć